Pijany mężczyzna siedział wieczorem na jezdni. Wjechał w niego kierowca. Tłumaczy się, że nie miał szans go zauważyć, ale… na filmie widać, że ulicą prowadzącą wśród domów jechał ponad 70 km/h!
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:20
Znaki są po top aby je przestrzegać , a nie zwalniać tylko jak jest foto radar. Jeden debil jedzie za szybko, a drugi urządza sobie spacer po pijaku przy ulicy po ciemku w śniegu.
Wiewór napisał/a:
Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.
Tak sobie tłumacz.
Wiewór napisał/a:
Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.
Człowieku, jest pełno sposobów na określenie z jaką prędkością jechał. Z samego nagrania, to na podstawie czasu przemieszcania się między dwoma punktami, których odległość faktyczną zmierzą w terenie.
Z nawierzchni na podstawie drogi hamowania.
Wreszcie z samych uszkodzeń pojazdu. Różnica między 50 km/h a 70 km/h to DWUKROTNA różnica energii kinetycznej (fizyka się kłania). To nie jest kwestia jakiejś tam drobnej różnicy. Taką sprawdzą bez problemu.
Na pewno był lekko oślepiony przez samochód, który jechał na przeciwnym pasie + nie każda droga, gdzie po bokach są domy, ma ograniczenie do 50 km/h.
radek225 napisał/a:
Zawsze budziłem się po imprezie w swoim łóżku, albo osoby u której impreza była.
I zawsze dupa szczypała zapomniałeś dodać.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie