

Najpierw się na wciągają cookie a później siadają za kierownicę i tego efekty właśnie są takie jak widać na załączonym filmiku
Zabawy na skuterach wodnych to debilizm, mam znajomego który przez taki wypadek ma uszkodzoną nogę i może zostać kaleką.
elim napisał/a:
Zabawy na skuterach wodnych to debilizm, mam znajomego który przez taki wypadek ma uszkodzoną nogę i może zostać kaleką.
Ale przecież velture miał cukrzycę
podpis użytkownika
sens w bezsensie jest jedynym balansem
No niestety w Polsce też nie ma żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o skutery wodne. Jest jeden patent motorowodny, który właściwie upoważnia do wszystkiego, a zdać go może w jeden weekend byle ćwok. Efekt taki, że potem takie wodne motoc🤬y biorą najmocniejsze skutery wodne w pierwszej lepszej wypożyczalni i zap🤬lają ~100km/h parę metrów od pomostu, tuż obok kajaków czy nawet kąpielisk. To taki wodny odpowiednik motoc🤬y albo pedalarza.
Json napisał/a:
Ale przecież velture miał cukrzycę
Dalej ma.
Nogę uj🤬i a cukrzyca została
