z ciekawostek, 2 tyg temu leciałem do polski, traf chciał że byłem na dworcu centralnym w Wawce, nie sposób usłyszeć tam słów w języku Polskim, wszystko dookoła gada po rusku. Kolejna ciekawostka, w sobotę w nocy wracałem do Irl. minimum 80% ludzi w samolocie to ukraińcy, co ciekawe widać po strojach że nie są to biedni ludzie, więc kogo stać wylatuje dalej, w tzw "polkrainie" zostaną Ci ubodzy. np w lublinie też na każdym kroku słychać ruski język, ale mimo wszystko oni już pracują, np jako dostarczyciele żarcia. może nie wszyscy wiedzą, że ukraińcy mają swój język ale to język mniejszościowy, duża większość mówi jednak po rusku. Tyle w kwestii "sadol uczy"