



Zajebista sztuczka. Jest osiołek - nie ma osiołka... Szkoda, że woźnica nie opanował znikania całego wozu...
wyrwało silnik z ramy razem z zawieszeniem, McPhersonami i całym osprzętem. Podłużnice pospawa, wstawi drugi silnik od bitego z tyłu i będzie jeździł.
haha ,osioł nie wytrzymał i samobója wolał strzelić niż ciągać ten zj🤬y wózek
*sypki drift po blacie*
podpis użytkownika
plotę bzdury*sypki drift po blacie*