Nic dziwnego jak to Rosja.
Za dużo wziął sobie na głowę.
Jednak dobrze że w Polsce takie urządzenia są pod UDTem.
Ile razy na praktykach wchodząc pod podnośnik z autem się zastanawiałem czy jest szansa żeby to jebło mi na łeb. Okazuje się że jednak to możliwe. Dzięki bogu po latach zbieram psie kupy a nie pracuję w warsztacie.
Przeżył. Miał gościu szczęście.