Może powrzucajmy z tamtego piątku jak wszyscy chlaliśmy albo część jarała albo klejek wciągała...
takie smieszne stado baranów smiejacych sie z niczego, zgiń przepadnij.
@marcincore a u Ciebie jak piątek? Dobiłeś ten lvl?

Zazdrość... 50% Marcinów to p🤬dy a 49% to podp🤬lacze i lizusy. Za me jęki za me bóle będziesz Marcin ssał me kule.
Pozytywne daję skuna, emm.. piwko.
podpis użytkownika
Come to papa
Konto usunięte
2013-07-04, 21:56
Analiza:
Banda wieśniaków pali marihuanę. Jeden z nich nagle zdaje sobie sprawę (ma tripa) że jest cieciem. Ponieważ na codzień nie jest cieciem (przynajmniej tak mu się wydaje) rozpoczyna histeryczny śmiech. Ledwie łapie tchu...
Na szczęście ekipa, która razem z nim zaznała "hyper" rzeczywistości (bardziej wprawiona, lub zaprawiona również alkoholem), pohukuje radośnie i utwierdza narkomana w tym, że: "faza jest konkretna"...itd, itp, etc,
Co jest efektem tego ćwiczenia? Jeden ćwok się dotlenił, reszta się zmotała, nikt nie wypowiedział, żadnego mądrego słowa (nie mówiąc o zdaniu), a wszyscy twierdzą że są E L I T Ą (oj byli tacy...., taki jeden,.... kurdupel... )
O co w tym wszystkim chodzi?
Konto usunięte
2013-07-04, 21:58
Nic mi sie nie uśmiechało. 5
Konto usunięte
2013-07-04, 22:21
Tym co jeżdżą po mariannie, a sami na imprezach chleją wódę i brony(bo uważają, że zdrowsze i lepsze w działaniu) polecam ten humorystyczny materiał, który jednak trochę daje do myślenia w tej kwestii
Z takimi co by mnie nagrywali jak jestem uwalony to bym na pewno nie jarał.
Konto usunięte
2013-07-04, 22:40
cztery drugie to nie dwie trzecie hahahahhaha
Konto usunięte
2013-07-04, 22:40
To uczucie kiedy chcesz się napić ale ze śmiechu ręka chodzi jak parkinson. Przy okazji rozlewając zawartość na stół, spodnie i podłogę.
to jest dopiero beka po jaraniu a nie jakieś smęty
@POLAK_nie_polaczek
Co to za typ?