właśnie obejrzałem, jakby ktoś nie widział to wrzucam (początek 2 rundy)
podpis użytkownika
Bóg nie jest sadystą, żeby skazywać kogoś na wieczne męczarnie. śmierć to zapłata za grzech, a nie wieczne męczarnie. Po śmierci nie ma nic.
mowcie co chcecie, ja szanowalem kosa przed walka i po walce jeszcze bardziej go szanuje, ciezko pracowal na wszystko co ma, nalezy mu sie jak c🤬j.......nie jestem zadnym tam pakerem...ale szacunek jak najbardziej koksowi sie nalezy, mam tylko nadzieje ze nie da sie wplatac w ten caly szrolbiznes i pozostanie taki jakim byl do tej pory
P🤬licie. Ja tam bym sobie dał obić ryja za 100 000zł.
Konto usunięte
2012-04-28, 2:04
Nie ma lipy, nie ma najmana
P.S.
Wiedzieliście, że marcin ma wyższe wykształcenie muzyczne?
pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Najman
Chyba znam swojego kolejnego przeciwnika.
Witam. To ja Najman. Otóż chciałem tylko powiedzieć, że wcale tej walki nie przegrałem. Przede wszystkim Burneika uderzył mnie w tył głowy, czego robić oczywiście nie można. Pechowo dostałem dosyć mocno, co uniemożliwiło mi dalszą efektywną walkę. Mój rywal zrobił to celowo. Ale myślę, że przede wszystkim błąd popełnił tu sędzia, który powinien w tym momencie natychmiast przerwać walkę. Oczywiście pierwsza runda całkowicie dla mnie - to ja kontrolowałem to co się dzieje, a co więcej na plecach leżał Burneika, czego nie możemy zaprzeczyć lub zapomnieć. W drugiej rundzie niestety potknąłem się, a rywal bezczelnie to wykorzystał. Oczywiście sędzia powinien przerwać w tej chwili walkę i kontynuować od stójki, ale tego nie zrobił. Aby przybliżyć wam sytuację porównam ją do zwykłego człowieka, który się przewrócił na ulicy. Czy Wy też podbieglibyście i pobilibyście go lub skopali? Oczywiście tutaj swój intelekt pokazał Burneika, ale spodziewałem się tego po nim. Co więcej odnowiła mi się kontuzja piszczela - po prostu miałem pecha. Reasumując wcale nie czuję się przegranym. Pozdrawiam moich fanów i trzymajcie kciuki w kolejnych moich walkach.
Marcin "El Testosteron" Najman.
Konto usunięte
2012-04-28, 2:48
k🤬a nie wierze że można być taka p🤬dą jak najman, treningi kilka tygodni przed walką, ćwiczenie parteru stójki czy tam kij wie czego, uczył go pewnie w c🤬j doświadczony typek a przychodzi czas walki i najman przez 6min nie wyprowadza więcej niż 5ciu ciosów, co to k🤬a ma być ???????????
Konto usunięte
2012-04-28, 7:06
najman latał jak ż🤬d po pustym sklepie

pewnie potem powie, że nie odklepywał tylko chciał się podnieść a sędzia c🤬j źle zrozumiał gest ręką. czekam jeszcze kiedy go wyjebią z orange sport.
koksu pyta najmana:
wiesz czy sie różni ręcznik?
- od czego odpowiada najman
OD CIEBIE SZMATO - kończy koksu
Konto usunięte
2012-04-28, 7:09
Hehe, jednak była walka, wygrał łysy koksu.
Konto usunięte
2012-04-28, 7:41
być może coś było z najmanem i burneiką ale tu jest dobra jakość dźwięku
Konto usunięte
2012-04-28, 7:44
rockface123, masz temat z nim, w jakim celu zakładasz nowy?
Konto usunięte
2012-04-28, 8:21
Marcin działa według zasady "naplujesz k🤬ie w twarz to powie, że deszcz pada" spływa po nim wszystko jak po kaczce i taki to jest właśnie typ do bicia i opluwania, a i tak dalej gra kozaka. Ten typ tak ma po prostu i za każdym razem pojawia mi się banan na twarzy jak dostaje wp🤬l:D
Hmm , każdy się Śmieje z Najmana , ale może to właśnie jest jego sposób na życie = dostawać soczysty wp🤬l
Konto usunięte
2012-04-28, 8:41
Cytat:
Jackyll napisał/a:
Marcin działa według zasady
poniosło Cię - najman i zasady?
Konto usunięte
2012-04-28, 8:48
najman najman madafakier karate
może peja zrobi piosenkę jak o liroju
Konto usunięte
2012-04-28, 8:48
powiem wam tyle , koksu byl juz tak zmachany ze to byla kwestia paru minut , wiec widac ze te walki sa ustawiana po za tym , najman ma juz wyj🤬e , za walki sie duzo hajsu dostanie kto by nie dal sie znoukatowac przez koksa ktory nie ma ani kondycji ani techniki za pareset tysiecy.... pewnie nawet dostal wiecej od koksa za to ze przegra , ALE WSZYSTCY PODNIETA NAJMAN CIOTA KOKSU BOHATER , najman jest ciota ale za kase. takie jest moje zdanie na ten temat