Dawno nic nie było w kąciku kulinarnym. Teraz sezon w pełni. Jak popada to same wyłażą. Łapcie i róbcie napar -leczy haluksy, łysienie plackowate, zły urok i migrenę.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:10
Jaten napisał/a:
Szkoda, że wiedza naszych wiedźm praktycznie nie przetrwała, coś tam z ziołolecznictwa, i o ropuchach, ale to promile
Wiedza przetrwała w nowoczesnej medycynie w której izoluje się związki biologicznie aktywne i produkuje się leki o kontrolowanym składzie oraz o wiele silniejszym plus efektywniejszym działaniu.
W lasach nie rosną rośliny leczące nowotwory czy co tam sobie wyobrażasz że potrafią wyleczyć.
Idea że ziołolecznictwo posiada jakiekolwiek sensowne efekty to jest ten sam poziom głupoty co ujarani debile palący maryśkę cytując potencjalnie pozytywne efekty THC jednocześnie nie kumając jak sobie rozwalają płuca paląc mnóstwo toksycznych związków chemicznych powstających podczas spalania materiału biologicznego.
SławomirSulej napisał/a:
Napar się wciąga nosem, nie ryjem
Sławku, podaj adres. Zaręczam że kiedy przyjadę wciągniesz nosem napar, rosół, sałatkę z buraków i dywan z przedpokoju. Napar kretynie służy do picia i jest wywarem z treści zalanej wrzątkiem. Pomyliłeś napar z inhalacją.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie