
Dawno nic nie było w kąciku kulinarnym. Teraz sezon w pełni. Jak popada to same wyłażą. Łapcie i róbcie napar -leczy haluksy, łysienie plackowate, zły urok i migrenę.
Szkoda, że wiedza naszych wiedźm praktycznie nie przetrwała, coś tam z ziołolecznictwa, i o ropuchach, ale to promile
Napar się wciąga nosem, nie ryjem