Największą różnicą pomiędzy religiami a nauką jest zasada ich działania.
Nauka działa.
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
Konto usunięte
2015-05-17, 21:46
Oho, ja już się domyślam co taki dowcip spowoduje(chociaż z drugiej strony to fakt, a nie dowcip).
Konto usunięte
2015-05-17, 22:05
racja, ale idąc tym tokiem to po cholerę nam malarstwo - jakieś gówna na kawałku płótna, literatura - jakieś bazgroły o niczym na kawałku drzewa, seks - brudny akt nie służący niczemu, zapładniać można sztucznie, itd. w zasadzie to wszystko czego potrzebujemy to matematyka, fizyka, chemia i kilka dziedzin inżynierii. kompletne zaprzeczenie idei społecznej równowagi.
Malarstwo i literatura to sztuka, kultura i rozrywka. Seks to już całkowicie inna kategoria, a poniekąd też rozrywka.
A religia? Co nam daje oprócz niepotrzebnych konfliktów?
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
dział hard. nie byłoby go gdyby nie religia, a przynajmniej byłby uboższy
Konto usunięte
2015-05-17, 22:51
androgenius napisał/a:
Największą różnicą pomiędzy religiami a nauką jest zasada ich działania.
Nauka działa.
Przypomnij mi o tym jak dostaniesz raka i nie będzie cię mogła nauka wyleczyć
Nie wiem o co spinasz dupę, nie chcesz wierzyć nie wierz... normalnemu ateiście powinno latać to koło c🤬ja.
zgonex napisał/a:
seks - brudny akt nie służący niczemu...
Ale ty masz zj🤬e życie...