

Taką perełkę znalazłem dzisiaj w centrum Freiburga... Na dole widać troche naderwane (komuś przeszkadzało, ciekawe komu?) Całe szczęscie przyklejone chyba na super glue... Zobacze w poniedziałek czy bedzie jeszcze stał ten przystanek

Taką perełkę znalazłem dzisiaj w centrum Freiburga...
Nie wiedziałem, że ośmiolatki są takie spostrzegawcze![]()
Pozwól, że dołączę się do rozważań na temat 80% niemców, a 80% badanych ale jedynie statystycznie bo polityka mnie denerwuje. Słusznie zauważyłeś, że nie niemców, a badanych. Uzasadniłeś to przedstawiając historię nowoczesną, a ja pozwolę sobie dopełnić to statystykąW wielu badaniach na temat wyników wyborów brakuje mi ważnej informacji, a mianowicie błędu badania, a dodatkowo sposobu losowania próby. Wiadomo zawsze lepiej wnioskować badając sto procent populacji ale to praktycznie nie możliwe. Teraz jakie są grzechy ankieterów, o których dobrze wiedzą lub czują je podświadomie. Próba winna być losowa (nie znaczy chaotyczna), czyli dobrana według schematu losowania obliczonego ze znajomością rozkładu prawdopodobieństwa danej społeczności. Często próby są losowane z uwzględnieniem wybranych cech (jak płeć, wiek, miejsce zamieszkania), natomiast nie uwzględnia się korelacji danej zmiennej objaśniającej ze zmienną badaną (bo jakie znacznie ma płeć w porównaniu z obecnym stanem zatrudnienia - bezrobotny/pracujący - przy ankiecie o np. podniesienie zasiłku dla bezrobotnych). Dodatkowo - i to najczęstszy grzeszek ankieterów - prawdopodobieństwo wylosowania danej osoby z tłumu powinno być równo prawdopodobieństwu wylosowania innych osób z populacji (to znaczy, że ankieta na jakimś portalu jest nic nie warta, gdyż odwiedza go załóżmy 20% obywateli kraju, a w tej wyniki z tej ankiety to że 80% procent chce "coś tam" a portal ogłasza, że 80% obywateli chce to "coś tam" no non sens). Rzecz ostatnia to w jaki sposób dobrano wielkość próby, by przy założonym błędzie badania móc wnioskować na całą populację. Właśnie dlatego nie ufam badaniom opinii społecznych
a na pewno nie tym prowadzonym przez organizacje lubujące się w danej partii lub dostające pieniądze od rządzących, a dotyczące opinii na ich temat
![]()
Kiedy debile w końcu zrozumieją, że Afd to dla nas powtórka z XXw. Niemieckie lewaki może i są szalone, ale pod względem zagrożenia bytu Państwa Polskiego- całkowicie niegroźni.