

DarioLee napisał/a:
jak widać jakoś specjalnie nie uciekał z tego kijka w dupie
Jak miał k🤬a uciec jak oba kijki na których się wspierał właśnie się rozjechały? Dupą miał podskoczyć?

Nie wiadomo, czy się śmieje, czy płacze! Dziwne te odgłosy. Trochę tak jakby jednocześnie mieszało się w nim uczucie bólu i śmieszności sytuacji.
Novik napisał/a:
Dałem piwo a nie chciałem wybacz
Tez byłeś w takiej sytuacji? Ból pozostał ?