


mazuch, ukrycie, bądź zmiana opakowania, sprawia, że nie mają się o co czepiać, gdy siedzisz spokojnie na ławce w parku, dyskutujesz, ze znajomymi, to nie podejdą i nie zaczną Was kontrolować, zaglądać do napojów i wąchać co jest w środku.. chyba, że u Ciebie jest inaczej
Znajomi dostają czasem mandat za picie w miejscu niedozwolonym, ja mam swoje miejscówki w parku, czy nad stawem gdzie rzadko przyjeżdżają, a jak już to widać ich z daleka. Jednak nie usiadłbym np w mieście na ławce z napojem ukrytym w papierowej torebce, bo od razu wiadomo o co chodzi. McDonalda też u mnie nie ma więc podejrzanie by ten kubek wyglądał


Chociaż jest drugi park gdzie głównie młodzież przesiaduje i tam często sprawdzają co piją, czasem szukają zioła etc.
podpis użytkownika
Człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwi
podpis użytkownika
"jak coś Ci nie pasuje polej to keczupem"podpis użytkownika


podpis użytkownika
"drodzy userzy, jeśli wasz humor jest tak krótki jak długość waszych penisów, szczerze ubolewam."Jacy moderatorzy tacy userzy.



Pijasz piwo zawierające np. 5, czy choćby 0,5 promila alkoholu?





Do polskich koncerniakow nawet nie ma porownywac, szczegolnie do najobzydliwszego pszenicznego piwa - okocima. Jak ktos ma daleko to w kazdym lepszym monopolowym sa czeskie piwa, ktore nasze bija na glowe.

btw. słyszałem historię, jakoby nie było w polskim prawie precyzyjnej definicji miejsca publicznego więc przy sprytnym adwokacie i sędzi, który nie będzie sk🤬ysynem można taką sprawę wygrać lekko.
podpis użytkownika
plum(nie przytoczyłem całego art. 14, tylko te ustępy, które wymieniają miejsca objęte ustawowym zakazem)Art. 14.
1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowowychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich;
2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników;
3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń;
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa;
5) (uchylony);
6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych.
1a. (uchylony).
2. (uchylony).
2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.
Szczególną uwagę zwraca ust. 2a (wytłuszczony), który zawiera rzeczowy i zamknięty wykaz miejsc objętych zakazem. Tutaj ciekawostka: ww. ustawa nie zawiera definicji ulicy; w polskim prawie definicję taką zawiera jedynie ustawa o drogach publicznych:
Oznacza to, że aktem prawa lokalnego rada gminy może wprowadzić zakaz np. na plażach, itp.W innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
Polecam zatem zapoznanie się z prawem lokalnym i... wykorzystanie wiedzy

Dodam jeszcze, że funkcjonariusz publiczny, nakładając grzywnę w postaci mandatu karnego niezgodnie z prawem, podpada pod art. 231. Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny:
(art. 228 KK w skrócie mówi ogólnie o łapówkarstwie)§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.
A więc jeśli dostaniecie mandat za "picie w miejscu publicznym" piszcie odwołanie i kierujcie sprawę do sądu - macie szansę na pozytywny wyrok i udupienie czepialskiego
