

giizmo96 napisał/a:
Niech ten który nie doświadczył, pierwszy rzuci kamieniem.....
Ja się kiedyś typowi zwymiotowałem na sandały w autobusie, poniżające jak cholera ale dało mi to do myślenia,że w upały się nie łoi
@giizmo96
Pierwszy rzucam, raz miałem podobny stan jak zmieszałem w pasterkę chyba 0.7 wina na dwóch, a potem whiskey 0.7 na trzech i bongo. K🤬a nigdy w życiu nie było mi tak źle, odrazu po zmieszaniu mówię jest po mnie, jak nie uspokoję żołądka to rzyganie. Nie uspokoiło się... na imprezie ponad 20 osób w klitce, z malutkim kiblem zaraz przy pokoju. Rzyganie przy wszystkich jak menel nie wchodziło w grę. Koniec końców udało mi się to przetrzymać przez kilka h naprawdę na skraju(nawet jak mi bolkami dmuchali w twarz, a brakowało niewiele), stan vegetatywny, odpłynąłem i obudziłem się rano i było git
Wystarczy nie być j🤬ym menelem i mieć szacunek do samego siebie to się tak nie skończy.
Pierwszy rzucam, raz miałem podobny stan jak zmieszałem w pasterkę chyba 0.7 wina na dwóch, a potem whiskey 0.7 na trzech i bongo. K🤬a nigdy w życiu nie było mi tak źle, odrazu po zmieszaniu mówię jest po mnie, jak nie uspokoję żołądka to rzyganie. Nie uspokoiło się... na imprezie ponad 20 osób w klitce, z malutkim kiblem zaraz przy pokoju. Rzyganie przy wszystkich jak menel nie wchodziło w grę. Koniec końców udało mi się to przetrzymać przez kilka h naprawdę na skraju(nawet jak mi bolkami dmuchali w twarz, a brakowało niewiele), stan vegetatywny, odpłynąłem i obudziłem się rano i było git

Ybać_pis_forever_ziomek napisał/a:
Szkoda że się nie udławił ehh Fajna była by śmierć
Szkoda, że cię stara nie wyskrobała. Ratowałem kolegę, który walnął bełta "na wieloryba" i zaczął się dławić. Dla zainteresowanych, usta usta nie było.
35i napisał/a:
Szkoda, że cię stara nie wyskrobała. Ratowałem kolegę, który walnął bełta "na wieloryba" i zaczął się dławić. Dla zainteresowanych, usta usta nie było.
od razu wziąłeś go zarzyganwego w dupę
darayavahus napisał/a:
od razu wziąłeś go zarzyganwego w dupę
Ooo, widzę, że się rozmarzyłeś. Głodnemu chleb na myśli.
No właśnie alan Andersz jakoś ostatnio znikną i zastanawiałem się co porabia
podpis użytkownika
Artysta Sadysta