
Nauka religii mogłaby mieć zupełnie inne oblicze gdyby np. zamiast zwykłego "Nie kradnij" było coś mniej pedalskiego i w takim stylu:


znalezione nie kradzione, kiedys babce w kinie wypadło 50zł jak popcorn kupywała to jej zajebłem i uciekłem z kina