

Sam jestem operatorem koparki i dlatego tym większe moje zdziwienie, gdy oglądam takie filmy. Jakim trzeba być kretynem i nie mieć min wyobraźni. Jak można nie przewidzieć co się stanie, naruszając konstrukcję w ten sposób. Mam nadzieję że up🤬liło mu nogi i będzie przez resztę życia oglądał ten film siedząc na wózku.
podpis użytkownika
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
Możecie się zdziwić ale duża szansa że przeżył. Kabiny w tych pojazdach są naprawdę wytrzymałe, co nie zmienia faktu że debil.
Wojtass84 napisał/a:
Mam nadzieję że up🤬liło mu nogi i będzie przez resztę życia oglądał ten film siedząc na wózku.
Będzie mial szczęście, kiedy mu tylko nogi up🤬li
piotrj3 napisał/a:
Możecie się zdziwić ale duża szansa że przeżył. Kabiny w tych pojazdach są naprawdę wytrzymałe, co nie zmienia faktu że debil.
Wytrzymałe może i tak, ale na uderzenia statyczne narastające powoli jak przy przewracaniu koparki na dach. Co innego kiedy na kabine zwala się w 0,1s powiedzmy 50 ton betonowych plyt. To jest tak zwane p🤬lnięcie dynamiczne (łynżyniery wiedzą ło czym mowa).
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
@up
Raczej 500-1000 ton. Ta koparka waży z 30 ton, a budynek ma 6 pięter.
Mógł przeżyć, bo w ostatnim momencie kabinę zasłania ramię maszyny - daje mu to jakieś szanse.
Raczej 500-1000 ton. Ta koparka waży z 30 ton, a budynek ma 6 pięter.
Mógł przeżyć, bo w ostatnim momencie kabinę zasłania ramię maszyny - daje mu to jakieś szanse.
Jedyne szanse jakie mu daję to te określane mianem "boskiego cudu"