Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Nie rób drugiemu, co tobie nie miło
a................0 • 2014-02-25, 2:34
Warszawa, Ursynów. Godziny poranne.

Szedłem na przystanek, kiedy ujrzałem menela opartego o ścianę warzywniaka. Opierał się dupskiem o żółtawy pawilonik, mężnie prężąc grzbiet, iżby utrzymać właściwy kąt do załatwienia potrzeby.

- Kolor budki idealnie komponuje się z całością obrazu - pomyślałem, klnąc w duchu, że nie wziąłem telefonu i nie mogę tego nagrać.

Przystanąłem w bezpiecznej odległości i z właściwą miłośnikom dzikiej przyrody ciekawością oddałem się obserwacji, dodając do tego w myślach narrację głosem Krystyny Czubówny.

Z początku nie zanosiło się na nic specjalnego. Chlor opierał się o ścianę, kołysząc z lekka i kontemplując sytuację z na wpół przymkniętymi oczyma. Wtem wybałuszył oczy, jego usianą bruzdami twarz wykrzywił grymas, zrobił się czerwony jak burak, wyszczerzył spróchniałe zęby, spuchł jak balon i...

Ptaki ucichły. Warkot samochodów na ulicy jakby przykryła gęsta płachta bezgłośności. Zapamiętani w porannej pogoni przechodnie zwolnili kroku, jakby zaczęli grzęznąć w czasoprzestrzeni.

Wzdłuż pionowych fałd ściany wystrzeliła brunatna Niagara, rozbryzgując się po opuszczonych spodniach i trotuarze w promieniu dobrego metra. Ciszę poranka rozdarł głęboki, basowy odgłos uwalnianych gazów trawiennych. Siding ściany warzywniaka zadziałał jak pudło rezonacyjne, wyzwalając potężne fale dźwiękowe tęgiego instrumentu wzdętego, wzmocnione nadludzkim wysiłkiem wirtuoza.

Menel - najwyraźniej poruszony swym soczystym basso furioso - wydobył z siebie gardłowe, przeciągłe "kuuuurrrrrrrwa", po czym chwiejnie zaczął odsuwać się od swego dzieła - niczym Mozart przerażony ogromem kompozycji.

Z budki warzywnej wyskoczyła właścicielka i - skręciwszy za węgieł - z impetem wdepnęła w produkt twórczej pasji żula, tracąc równowagę i nieuchronnie zmierzając w kierunku pozycji "do szpagatu". Nagłym szarpnięciem całego ciała usiłowała odzyskać równowagę, jednak jedynym efektem było usztywnienie kroku, co zaowocowało figurą przypominającą jaskółkę w łyżwiarstwie figurowym. Ponieważ damie od selerów i kapusty daleko do rosyjskich baletnic, a i panczenistką w młodości pewnikiem nie była, zdołała utrzymać piękną pozę jedynie przez ułamek sekundy, po czym - straciwszy balans - wylądowała z plaskiem, mocząc swe jędrne biodro w brązowej kałuży.

Wieczorem tego samego dnia wciąż targały mną paroksyzmy śmiechu, a przepona przestała mnie boleć dopiero trzy dni później. Na asfaltowym chodniku pod warzywniakiem ślad pozostał do dziś. Budka, niestety, już nie istnieje.
Zgłoś
Avatar
S................s 2014-02-25, 8:02 17
Ja p🤬le... Ale ty masz zmysł artystyczny...
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-02-25, 8:17 23
był happy end? pomogłeś się ojcu zebrac do kupy i zaprowadziłeś do domu?
Zgłoś
Avatar
A................U 2014-02-25, 8:23 2
Widzę za dużo "Chłopów" się czytało...
Zgłoś
Avatar
b................k 2014-02-25, 9:06 65
Streszczenie: Menel zesrał się, a baba z warzywniaka wyj🤬a się na jego gównie.
Zgłoś
Avatar
R................t 2014-02-25, 9:41 1
Bumcyk - nie spłycaj.
Zgłoś
Avatar
enio22 2014-02-25, 9:57 4


Jakże to wzruszające :,(
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-02-25, 11:47
brunatna Niagara czy gejzer?
Zgłoś
Avatar
m................n 2014-02-25, 11:50 3
piękna proza, Nobla mu!
Zgłoś
Avatar
tomysz1111 2014-02-25, 11:52 2
piękne... ale nadal mnie zastanawia, co do tej opowieści ma "nie rób drugiemu co tobie nie miłe"?
Zgłoś
Avatar
a................0 2014-02-25, 11:53 1
xts napisał/a:

brunatna Niagara czy gejzer?



Newton w tym przypadku ma decydujący głos, ale podziwiam Twoją technikę. Może zrobisz filmik?
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-02-25, 11:53
tomysz1111 napisał/a:

piękne... ale nadal mnie zastanawia, co do tej opowieści ma "nie rób drugiemu co tobie nie miłe"?



to, że menel obsrał budę. żrąca sraka wyżarła wielką dziurę niczym krew obcego i baba musiała ją zamknąć.
Zgłoś
Avatar
J................K 2014-02-25, 11:53 1
Po c🤬ju się czyta, prosty człowiek ze mnie. Piwa nie ma.
Zgłoś
Avatar
a................0 2014-02-25, 11:56
No tak. Pointa miała być... Baba wyskoczyła z krzykiem "Ja ci obsram! Ja ci obsram!" -- i Pan Bóg ukarał ją za groźby karalne. Przepraszam bardzo wszystkich, a moderatora uprzejmie proszę o korektę:

"Z budki warzywnej, z gromkim okrzykiem "Ja ci obsram! Ja ci obsram!", wyskoczyła właścicielka i - skręciwszy za węgieł [...]"
Zgłoś
Avatar
B................z 2014-02-25, 12:24
Daj sobie spokój z doplaczami
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie