"Inteligencja" hindusów w pigułce. Roić się bezmyślnie jak karaluchy, gdy coś się stanie. Nie ważne gdzie, na torach, przy walącym się budynku, 2cm koło zerwanego kabla wysokiego napięcia, czy właśnie w nocy na autostradzie (już o takich fanaberiach jak trójkąt, kamizelka czy światła awaryjne nawet nie wspominam). I oczywiście roją się nie po to, żeby pomóc, tylko po to żeby się gapić jak małpy. Jaki kraj, takie atrakcje, na codzień tylko w sumie krowie gówno i sranie na ulicy. A może ich kurze móżdżki zwyczajnie nie ogarnęły co się stało i myśleli, że to jakiś znak od Kriszny? C🤬j ich tam wie.
Za krzywdę hindusów obowiązkowe piwo
podpis użytkownika
Akcja pt. "Wspieramy Sadola": Premium za grosze:
KLIK, albo zrzutka:
KLIK