

myśle myśle i wymyślić nic logicznego nie moge opisującego tą sytuacje. Najpierw baba sama otwiera mu kase i daje pieniądze a potem chłop dostaje w łeb bo obrabowali?..


pewnie śniło jej się, że ktoś okrada jej sklep i miała to w tyłku bo to tylko sen.
Ni mądre!
Ni mądre!

Albo suka chciała go w ten sposób udupić "kotku obrobisz mojego wieśka i uciekniemy na Bahamy" (hehehe nakabluje na c🤬la i się odpieprzy)...


dOpieca, po prostu chciała frana przypalić że ma to w dupie że ją okradają a po akcji typa, odrazu się zerwała i 'grzecznie' chłopa obudziła. Dziękuje dobranoc.
Grała na czas z nadzieją że ten typek się obudzi, sama reakcja po wyjściu złodzieja, że od razu wstała. Co do otwierania kasy, jak ktoś wam pistoletem macha przed nosem to będziecie się ugadywać, żeby poszedł do sklepu naprzeciwko?
Pani zachowała się tak jak powinna- gdyby zaczeła krzyczeć czy też wykonywać gw🤬towne ruchy, zapewne dostałaby kulkę. Wiem że to zaszczyt naleźć się na hardzie, ale czy warto tracić życie w tak głupi sposób?