Historia z dziś. Jestem na spotkaniu z trzema przedstawicielami firmy, która może zostać moim nowym klientem. Rozmowa układa się pomyślnie. Kolesie młodzi, na luzie. Zaczynają sypać dość mocnymi kawałami, głównie szowinistycznymi. A mi w głowie tylko jeden kawał, który wczoraj przeczytałem na sadistic. No i mówię: "Pawełek ma nową komórkę, ale nie dzwoni z niej. dlaczego? bo to komórka rakowa". Wszyscy nagle zbledli, zapadła cisza. Jeden z facetów drżącym głosem powiedział, że jego synek ma na imię Pawełek i ma raka.
Do tej pory jest mi niedobrze.
I pomyśleć, że na sadisticu takie to zabawne było.
Konto usunięte
2014-06-06, 23:37
Pewnie sam wczoraj wymyślił i wrzucił na sadola, hipokryta jeden.
Konto usunięte
2014-06-06, 23:38
Ano kórwa ;D pisałem wczoraj ... smiejta sie dalej.. nowotór to przej🤬a sprawa, jak wam przyjdzie brac chemie to zobaczyta jakie to przyjemne, nie polecam wc🤬j..
zbledli bo nie sa z sadistic.pl
bylo powiedz ze jak spotka sie z twoimi kolegami z sadola to oze miec tez choroby weneryczne
Za raka u Pawełka zawsze piwo
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Konto usunięte
2014-06-07, 1:14
Panie, idź pan w c🤬j z takimi opowieściami.
Ale się tendencja tworzy. Z kobiet można się nabijać ale z Pawełka już nie, brawo
podpis użytkownika
Jestem wstydliwy i się tego nie wstydzę
Nie będę analizował czy to prawda czy nie ...
Żart to żart i albo "się umiem" śmiać ze wszystkiego albo "umiem" tylko wybiórczo patrzeć na to co mnie nie dotyka.
Ja blednę i się nie śmieje tylko wtedy gdy żartu nie zrozumiem.
Konto usunięte
2014-06-07, 1:19
I pomyśleć że nas w c🤬ja robisz
też kiedyś opowiedziałem kawał z sadistica na jakimś rodzinnym spotkaniu i tylko ja i taki mój jebnięty kuzyn się śmialiśmy. a reszt patrzyła na mnie jak na kosmitę
A ja myślę że ci goście od tamtej pory śmieją się że im w to uwierzyłeś
Niech się gówniarz cieszy... większość dzieciaków marzy o jakimkolwiek zwierzątku.
@nelbox, to po c🤬ja z klientami na taki poziom relacji wchodzisz? Trzeba było się pośmiać (głównie z ich buractwa - interesy interesami, a kawały do piwa kawałami do piwa) i trzepać kasę.