Z serii jaka płaca taka praca
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości co do tego co się dzieje z paczkami u kurierów...
Filmik zaj🤬y z pejsbuka - więc prawie jak materiał własny.
Konto usunięte
2014-04-08, 22:53
Nie wiem, zamawiałem nie raz delikatne przedmioty i żaden kurier nie sp🤬olił swojej roboty. Nie przesadzajcie.
Nie mieściło im się, kompresowali.
Konto usunięte
2014-04-08, 22:59
Raz widzialem glabow ktorzy sie paczkami rzucali i beke mieli, zaluje ze fona nie mialem.
Konto usunięte
2014-04-08, 23:21
paczka.rar
Schabovy napisał/a:
Raz widzialem glabow ktorzy sie paczkami rzucali i beke mieli, zaluje ze fona nie mialem.
No tak, ciężko zdobyć dowód na coś czego nigdy nie widziałeś
kumpel jeździ z bazy w Katowicach, około 2300 na rękę, często ponad 10 godzin na dzień w robocie
Konto usunięte
2014-04-08, 23:54
P🤬lenie o szopenie. Ktoś to ogarnia to zawsze przy kurierze pakę otworzy, a kurier musi czekać i zapewne p🤬lic sie później z wyjaśnieniami z protokołu zniszczonej paczki. Myśliscie, że takiemu kurierowi się chce?
Toż to zwykły wór był bez kartonu jakiegoś w środku.
ja pracowałem w DHL i powiem jedno porażka. Jak wypakowywaliśmy paczki z tirów i były uszkodzone np. telewizory bądź szkła jakieś czy coś kazali puszczać dalej. Mówili nam że ma to dojść do klienta, a to że paszka jest rozj🤬a i jej zawartość ich nie obchodzi.
Konto usunięte
2014-04-09, 0:42
raczej taka praca, jaka płaca. za 1200 na miesiąc nikt nie będzie porządnie pracować
Chwilę w DHLu pracowałem i sam byłem zaskoczony, że nie odp🤬lają takiej fuszerki choćby tym, że jak już się trafi jakaś uszkodzona paczka, to węszą k🤬y tak długo, aż dojdą jak to się stało i kto ma za to beknąć
A kurierzy wiedzą, że im się nie opłaca nic rozp🤬alać, bo wtedy zamiast zwolnienia dostają najgorszy rewir

dla przykładu - jak sobie kurier przep🤬lił kilka paczek to potem jeździł na Zakopane, a bazę miał pod Krakowem
Chwilę jeździłem. Robota z jednej strony ciężka, ale jak się ogarnie swój rewir (gościu który mnie przyuczał do tej imprezy znał odsłownie całą miejscowośc, kto gdzie pracuje, o której wychodzi do roboty, gdzie mieszka teściowa itp.) to można fajnie zarobić. W Zielonej pracowali poważni ludzie, i była to poważna firma, żadnego rzucania nie było, i być nie mogło.
podpis użytkownika
ble ble
IOI
2014-04-09, 8:47
przeciez widac ze zgniataja pusty karton bo sie nie miesci do koszy po lewej
Konto usunięte
2014-04-09, 8:50
Typowe... Zgniatają pusty karton a ludzie sensacji szukają.
Ktoś kto pakował paczkę pewnie sp🤬olił robotę - stąd zabieg próby zmniejszenia przesyłki, zresztą c🤬j wie o co tam chodziło, sensacja bez powodu.
Kurierzy w brew temu co się mówi nie nap🤬lają paczkami, wszędzie jednak znajdą się idioci. Większość przesyłek jest po prostu c🤬jowo zabezpieczona przy wysyłce, a ulegają uszkodzeniu już na tirze. Najlepsze były właśnie takie paczki. Pracowałem w firmie w której uszkodzone w transporcie przesyłki były oklejane taśmą firmy kurierskiej po wypakowaniu z tira. Taka paka jest automatycznie rejestrowana jako uszkodzona i w przypadku braków w zawartości bądź uszkodzeń - firma koszty bierze na siebie.
Jeśli dojechała do twojego stanowiska paczka uszkodzona, a nie oklejona, to miałeś tam 2 min żeby podbiec do gości którzy paczki wyładowują i poprosić o oklejenie żeby czasem nie było, że to Twoja wina, oczywiście oklejali. Do czego pije - stoisz na stanowisku, jedzie paczka z kosmetykami (nieuszkodzona) ściągasz, delikatnie rozdzierasz bok i biegniesz żeby okleili Ci taśmą. Po tym zabiegu możesz spokojnie op🤬lić w trasie zawartość - jest taśma, koszta idą na taki np DHL czy GLS.
Oczywiście ludzie/idioci wysyłają też pieniądze w przesyłkach - na to nigdy nie ma ubezpieczenia i żadna firma kurierska kasy nie ubezpieczy, żeby to i 1 mln zł był, kurier czy ktoś w transporcie podjebie - przepadło.
Takich "dogodności" jest masa, wszystko zależy od kuriera i od jego uczciwości/głowy na karku czy chęci dorobienia na boku kosztem firmy w której pracuje.. cóż, taki mamy klimat.