



Ja bym na ich miejscu zadzwonił po psy, niech k🤬siarz zapłaci, to się nauczy cierpliwości.
Taksiarz stwierdził, że sam pokaże jak się blokuje ruch na 2min, a co k🤬a.
Tranzystor, podpisuję się. Jednakże, zgaśnięcie zdarza się każdemu - mi na placu pamiętam auto nie gasło, ale to są inne warunki - spokój, bez stresu. Ruch drogowy to nieco co innego - trzeba szybciej reagować, czasem szybciej ruszyć, a bez wyczucia nie ma opcji. Najlepszemu czasem samochód zgaśnie - to TYLKO maszyna, nic więcej.
Powiem więcej - ani razu nie zgasło mi auto przy jazdach, nawet przy egzaminie. Ale zgasło raz przy ruszaniu ze świateł, gdy już miałem prawko od dłuższego czasu. Czemu zmuliło? Do dziś nie wiem - gazu było tyle, co zawsze.
Przesiadłem się z benzyny, na zimnym (-15*C) Diesel'u to dopiero fajnie się rusza. Jak przy ruszaniu z parkingu zdusiłem go parę razy (a nie taki słaby, bo 110KM JTD Commonrail ze zmienną geom. turbiny), to dopiero się nauczyłem. To się zdarza, co więcej, nie usprawiedliwia buractwa taksiarza, zajechania drogi białemu Peugeotowi oraz szeregu innych wykroczeń.
Co więcej:
Za: lokalna24.pl/index.php/miasto/13345-taksowkarzowi-puscily-nerwy
Powiem więcej - ani razu nie zgasło mi auto przy jazdach, nawet przy egzaminie. Ale zgasło raz przy ruszaniu ze świateł, gdy już miałem prawko od dłuższego czasu. Czemu zmuliło? Do dziś nie wiem - gazu było tyle, co zawsze.

Przesiadłem się z benzyny, na zimnym (-15*C) Diesel'u to dopiero fajnie się rusza. Jak przy ruszaniu z parkingu zdusiłem go parę razy (a nie taki słaby, bo 110KM JTD Commonrail ze zmienną geom. turbiny), to dopiero się nauczyłem. To się zdarza, co więcej, nie usprawiedliwia buractwa taksiarza, zajechania drogi białemu Peugeotowi oraz szeregu innych wykroczeń.
Co więcej:
Cytat:
Jak udało nam się ustalić to ten sam taksówkarz o którym pisaliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy nie spodobało mu się, że obok postoju taksówek przed dworcem PKP pojawił się osobowy ford. Jego kierowca czekał na kolegę, który podróżował pociągiem. Wtedy pobudzony taksówkarz zaczął obrażać kierowcę forda. W międzyczasie do samochodu dotarł oczekiwany kolega. Po krótkiej wymianie słów agresywny taksówkarz zaatakował mężczyzn uderzając jednego z nich w twarz. Gdy ci mu oddali udał się do swojego samochodu a następnie wrócił z kluczem do wymiany kół i wybił szybę w fordzie. Na miejscu interweniowała policja.
Za: lokalna24.pl/index.php/miasto/13345-taksowkarzowi-puscily-nerwy

Obaj k🤬a do piachu
Taksiarz bo taksiarz
P🤬da bo nawet ruszyć zgrabnie nie umie.
Jak silnik gaśnie to od razu odpalasz i jedziesz tak że kolo za tobą nawet nie wie co się stało.
Jak potrzebujesz czasu żeby zebrać się w sobie i użyć mocy ponownego rozruchu to wyp🤬alaj do kuchni nie na drogę.
Jak samochód odpala dłużej niż 0,5 sekundy to do mechanika nie na drogę.
To jest wszystko k🤬a proste tylko sami komplikujecie bo się wmawia wam od młodego że każdy może być kosmonautą czy policjantem a 90% na kase w biedrze się nie nadaje.
Taksiarz bo taksiarz
P🤬da bo nawet ruszyć zgrabnie nie umie.
Jak silnik gaśnie to od razu odpalasz i jedziesz tak że kolo za tobą nawet nie wie co się stało.
Jak potrzebujesz czasu żeby zebrać się w sobie i użyć mocy ponownego rozruchu to wyp🤬alaj do kuchni nie na drogę.
Jak samochód odpala dłużej niż 0,5 sekundy to do mechanika nie na drogę.
To jest wszystko k🤬a proste tylko sami komplikujecie bo się wmawia wam od młodego że każdy może być kosmonautą czy policjantem a 90% na kase w biedrze się nie nadaje.
Złotówa jaki jest, każdy widzi. Zapraszam jednak do Oświęcimia w tygodniu, pojeździć sobie powiedzmy między 13 a 16. Przejechać się nie da. Niestety natworzyło się tych szkółek Cytryn&Gumiak i szkolą ludzi bez bladego pojęcia. Mnie uczył emerytowany milicjant, stary komuch donosiciel z drogówki. Ale na pierwszej jeździe był plac i zmiana zbiegów 1-2, a na drugiej pojechaliśmy na mało uczęszczaną drogę i nauka 2-3-4 i redukcje. Potem była trasa dookoła powiatu do 90 km/h, a potem heja w miasto. A dziś się wp🤬la paniusię co nie ogarnia pedałów prosto w sam środek zatłoczonego miasta i każdy instruktor c🤬j zagięty ma w dupie innych "bo przecież się uczy" i radośnie dalej p🤬li przez telefon. Niestety instruktorzy od jakiegoś czasu roszczą sobie prawo do bycia świętą krową, prezentując coraz niższe kwalifikacje.
rufuskask napisał/a:
Jak samochód odpala dłużej niż 0,5 sekundy to do mechanika nie na drogę.
Wyj🤬 WSZYSTKIE samochody do mechanika.... albo od razu najlepiej na złom


Gdyby kierowca nie nosił rurek to by pewnie wp🤬lił złotówie.
No ale ej.
No ale ej.
no ale EJ!!! złotówa stracił prawko, ciekawe tylko czy młody nauczył się jeździć? odkąd rok temu w naszej wiosce zrobili WORDa to naprawde idzie dostać k🤬icy na drogach...
A zatrąb na takiego, to jeszcze wolniej każe kursantowi jechać...