

Ciapakowi urwało rączki przy konstruowaniu miny, to teraz będzie grał w pingponga. Pewnie dlatego że nie ma jak kozy przytrzymać do r🤬ania
widać, że grali z nim na pokaz- w prawdziwym starciu zawodowcy biegają wokół stołu, a oni mu zagrywają w jedno miejsce. Oczywiście, nie zmienia to faktu, że zajebiście mu to wychodzi i ma gość samozaparcie. Piwko za wstawke


Brawo dla tego pana! Wszyscy klaszczemy w dłonie! Kto ma niech klaszcze!
No tak. Nie mam rąk to będę grał w ping ponga, nie mam nóg to zacznę biegać, nie mam mózgu to zostanę politykiem. Ehh ci niepełnosprawni i ich absurdalne marzenia
