A że kolejny młody Niemiec dostanie kosę pod żebra...kogo to obchodzi.
Moim zdaniem, to jednak Twoje postrzeganie jest ograniczone, jeśli nie widzisz niczego niewłaściwego w, jak sam to ująłeś, "ustawkach pod publikę" mających na celu "oddemonizowanie". Nie dostrzegasz głębi problemu i właśnie tego, że potrzeba takich ustawek jest spowodowana wydarzeniami ostatnich 10-15 lat, w których przedstawiciele konkretnych grup zagrali pierwsze skrzypce.
Kłopot jest o tyle głębszy, że zakrawa to na jakąś farsę, żeby wmawiać obywatelom, że nic się nie dzieje, właśnie poprzez takie "ustawki".
Państwo przyzwyczaja obywateli do tego, że ataki z użyciem noża czy ciężarówki były, są i będą, jednocześnie próbując wymazać oczywisty fakt skąd się to bierze.
No i koniec końców państwo przyzwyczaja obywateli do realiów państwa policyjnego, gdzie w każdym miejscu, w każdym czasie możesz zostać wylegitymowany, przeszukany od góry do dołu i przy krzywym spojrzeniu odwieziony na dołek.
Jeśli się nie zgadzasz, to powiedz, jakie konkretne powody doprowadziły do tych konkretnych przeszukań właśnie na jarmarkach i innych zgromadzeniach w DE, oraz kto był ich autorem?
Dobrze to ująłeś kolego.
Ciekawe czy tych sprawdzali
Głównie sprawdzali czy nic im nie brakuje.
xD - to nie załapałeś, że właśnie o te korki chodzi?
No przecież piszę, że o to.
Tym bardziej, że w Świecku jest stare przejście graniczne, a tam 4 pasy, gdzie można skontrolować każdego, jak dawniej. Niemiecka policja ma dostęp, bo zawsze stoi tam parę radiowozów Polizei. Ale nie, oni musieli rozstawić się na pasie parę kilometrów po niemieckiej stronie. Na jednym ustawili namioty i kontenery, a ruch puszczają drugim. Korek jest dzięki temu aż od zjazdu na Słubice, a bywa że dłuższy. Jak Niemiec jedzie raz, to może się da nabrać i powie "jak dobrze pilnuje granic nasz rząd!". Ale po kilku razach zorientuje się, że to ściema, bo nikogo nie kontrolują.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie