📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:47
Niemcom już się w ogóle w dupach poprzewracało
Może jeszcze wydrukują podręczniki dla pedofili i zoofili, jako rodzaje miłości a nie dewiacje.
Jak było, to wina poprzedniego autora, tuska, czerwonych i narodowców.
Może jeszcze wydrukują podręczniki dla pedofili i zoofili, jako rodzaje miłości a nie dewiacje.
Jak było, to wina poprzedniego autora, tuska, czerwonych i narodowców.
I co w tym złego? I co ma z tym wspólnego pedofilia i zoofilia? Bo chyba nie rozumiem.
Za parę lat takiego dzieciaka zobaczymy na hardzie jak skacze z mostu.
Scenariusz ,,Nowego wspanialego swiata" Huxleya powoli zaczyna sie sprawdzac...
Czekac tylko jeszcze na nieobowiazujacy seks, rodzenie dzieci z probowek, przymusowa nauka w danej dziedzinie, z gory zaplanowane zycie jednostki, brak wlasnej woli dzieki serwowaniu ludziom codziennej porcji somy.... a nie zapomnialem, przeciez juz to mamy...
Czekac tylko jeszcze na nieobowiazujacy seks, rodzenie dzieci z probowek, przymusowa nauka w danej dziedzinie, z gory zaplanowane zycie jednostki, brak wlasnej woli dzieki serwowaniu ludziom codziennej porcji somy.... a nie zapomnialem, przeciez juz to mamy...
Autorką tej książki jest Michael Willhoite, a powyższa książka powinna być tłumaczeniem "Daddy's Roommate".
U nas także nie brakuje książek o tej tematyce:
2010 rok:
Z okazji 14 lutego w ramach lekcji tolerancji w Warszawie czytano dzieciom bajkę o księciu geju.
W warszawskiej kluboksięgarni w niedzielę dziennikarka Magdalena Żakowska czytała najmłodszym książkę „Król i król”. Tłumaczoną z holenderskiego bajkę wydało wydawnictwo należące do znanego działacza gejowskiego Roberta Biedronia, który również przyszedł z dziećmi.
Bajka opowiada o królewiczu, który znudzony księżniczkami zakochał się w bracie jednej z nich. Królowa wyprawiła im huczne wesele.
„Chwileczkę! Przed bramą stoi ktoś jeszcze. Przedstawiam państwu: królewna Stokrotka i jej brat książę Wspaniały. Serce królewicza wreszcie zabiło mocniej. To była miłość od pierwszego wejrzenia. – Cóż za prześliczny książę!” – czytała Żakowska.
W spotkaniu uczestniczyło pięcioro dzieci, w tym jej syn Stefanek.
Dlaczego frekwencja była tak niska? – To pokazuje, że rodzice mają jeszcze zdrowy rozsądek. Wierzę, że on zwycięży – mówi „Rz” prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Paweł Wosicki.
Jednak Biedroń uważa, że takie książki są potrzebne, bo pokazują, że nasz świat jest różnorodny. – Wujka i cioci nie chowamy przed dziećmi do szafy. To dlaczego mamy chować dwóch wujków? – zastanawia się Biedroń.
Dzieci śledziły ilustracje i słuchały bajki, jednak później zażyczyły sobie książki o zupełnie innej tematyce.
Czy cztery lata to dobry wiek na dyskusję o homoseksualizmie? – W głowach dorosłych te kwestie zawsze łączą się z seksem, ale dzieci tego tak nie postrzegają, dla nich to lekcja tolerancji – twierdzi Żakowska. Przeciwnego zdania jest Wosicki. – To cyniczne wykorzystywanie dzieci do walki ideologicznej. Oszukiwanie, że kontakty homoseksualne to również miłość.
Wydawnictwo Biedronia ma w planach wydanie drugiej części książki pod tytułem „Król i król i rodzina”, w której dwóch królów zaadoptuje dziewczynkę i będzie ją wychowywać.
źródło: rp.pl/artykul/434012.html
U nas także nie brakuje książek o tej tematyce:
2010 rok:
Z okazji 14 lutego w ramach lekcji tolerancji w Warszawie czytano dzieciom bajkę o księciu geju.
W warszawskiej kluboksięgarni w niedzielę dziennikarka Magdalena Żakowska czytała najmłodszym książkę „Król i król”. Tłumaczoną z holenderskiego bajkę wydało wydawnictwo należące do znanego działacza gejowskiego Roberta Biedronia, który również przyszedł z dziećmi.
Bajka opowiada o królewiczu, który znudzony księżniczkami zakochał się w bracie jednej z nich. Królowa wyprawiła im huczne wesele.
„Chwileczkę! Przed bramą stoi ktoś jeszcze. Przedstawiam państwu: królewna Stokrotka i jej brat książę Wspaniały. Serce królewicza wreszcie zabiło mocniej. To była miłość od pierwszego wejrzenia. – Cóż za prześliczny książę!” – czytała Żakowska.
W spotkaniu uczestniczyło pięcioro dzieci, w tym jej syn Stefanek.
Dlaczego frekwencja była tak niska? – To pokazuje, że rodzice mają jeszcze zdrowy rozsądek. Wierzę, że on zwycięży – mówi „Rz” prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Paweł Wosicki.
Jednak Biedroń uważa, że takie książki są potrzebne, bo pokazują, że nasz świat jest różnorodny. – Wujka i cioci nie chowamy przed dziećmi do szafy. To dlaczego mamy chować dwóch wujków? – zastanawia się Biedroń.
Dzieci śledziły ilustracje i słuchały bajki, jednak później zażyczyły sobie książki o zupełnie innej tematyce.
Czy cztery lata to dobry wiek na dyskusję o homoseksualizmie? – W głowach dorosłych te kwestie zawsze łączą się z seksem, ale dzieci tego tak nie postrzegają, dla nich to lekcja tolerancji – twierdzi Żakowska. Przeciwnego zdania jest Wosicki. – To cyniczne wykorzystywanie dzieci do walki ideologicznej. Oszukiwanie, że kontakty homoseksualne to również miłość.
Wydawnictwo Biedronia ma w planach wydanie drugiej części książki pod tytułem „Król i król i rodzina”, w której dwóch królów zaadoptuje dziewczynkę i będzie ją wychowywać.
źródło: rp.pl/artykul/434012.html
@up
Eh, argumenty przedstawiłem w wcześniejszej wypowiedzi. Homoseksualizm jest niczym innym jak d e w i a c j ą.
Niech geje adoptują dzieci i zacierają różnicę płci. Takie dzieci będą poniżane w przyszłości przez rówieśników, więc czy im dobrze na to wyjdzie?
Wiąże się to z otwartością i akceptacją wszelakiego odchylenia, co skończy się jak się skończy. Jedno zaakceptujemy, następni też zaczną się domagać np. islam.
Jasne, jeśli chcą mieć dziecko to nie mam nic przeciwko, ale pod jednym warunkiem:
niech sobie je sami "spłodzą i urodzą"
Eh, argumenty przedstawiłem w wcześniejszej wypowiedzi. Homoseksualizm jest niczym innym jak d e w i a c j ą.
Niech geje adoptują dzieci i zacierają różnicę płci. Takie dzieci będą poniżane w przyszłości przez rówieśników, więc czy im dobrze na to wyjdzie?
Wiąże się to z otwartością i akceptacją wszelakiego odchylenia, co skończy się jak się skończy. Jedno zaakceptujemy, następni też zaczną się domagać np. islam.
Jasne, jeśli chcą mieć dziecko to nie mam nic przeciwko, ale pod jednym warunkiem:
niech sobie je sami "spłodzą i urodzą"
WaflowyRurku napisał/a:
@up
Eh, argumenty przedstawiłem w wcześniejszej wypowiedzi. Homoseksualizm jest niczym innym jak d e w i a c j ą.
Niech geje adoptują dzieci i zacierają różnicę płci. Takie dzieci będą poniżane w przyszłości przez rówieśników, więc czy im dobrze na to wyjdzie?
Wiąże się to z otwartością i akceptacją wszelakiego odchylenia, co skończy się jak się skończy. Jedno zaakceptujemy, następni też zaczną się domagać np. islam.
Jasne, jeśli chcą mieć dziecko to nie mam nic przeciwko, ale pod jednym warunkiem:
niech sobie je sami "spłodzą i urodzą"![]()
Ciężko to nazwać dewiacją, bo równie dobrze można by zakazać wychowania dzieci przez ludzi, którzy lubią np. sado-maso. Argumenty typu "potem zoofilia i pedofilia" są co najmniej bez sensu. Poza tym tego typu książki mają nauczyć dzieci tego, że homoseksualizm to tylko preferencja seksualna i nie powinno się przez to oceniać ludzi, tylko przez to jakimi ludźmi są. Co innego równość, a co innego wypaczona tolerancja i poprawność polityczna.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie