

Przynajmniej teraz wiadomo gdzie nakrętki po napojach trafiają z tych super zbiórek na upośledzone dzieci itp.
baronturbina napisał/a:
Przynajmniej teraz wiadomo gdzie nakrętki po napojach trafiają z tych super zbiórek na upośledzone dzieci itp.
Wg mnie to dopiero je tutaj robią, ale mogę się mylić.


Jak to było? Nie reguluj maszyny w biegu bo będziesz się łokciem podcierał?
Moze dltego chinczyk tak dlugo wysyla moje zmowieniez aliexpresu...
kawior2007 napisał/a:
Zgniotło? Przebiło? Przypaliło?
Zgniotło, jakieś kilkadziesiąt ton nacisku jeśli miał pecha i maszyna była źle ustawiona lub kilkaset kilo jeśli miał szczęście (raczej to drugie)
Maszyna ma z boku osłony, które po otwarciu ją unier🤬amiają, ale i tak zawsze znajdzie się debil haker, który musi obejść zabezpieczenia....
Filmik z kraju 3 świata w którym osłony bezpieczeństwa nie są permanentnie odłączone a maszynę obsługuje się wyłącznie wyłączoną to nie jest prawdziwy filmik tylko jakiś fake

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
jak tylko zwiesil te paluchy w strne meszyny wiedzialem, ze bedzie nam nam...
jeszcze obstwailem, ze wsadzi leb do srodka a maszyna docisnie k🤬ia... no ale jednak tylko dlon/paluchy
