Koszmar przeżył klient KFC, kiedy w zamówionym kurczaku zamiast mięsa znalazł galaretowatą substancję przypominającą mózg. Nikt z obsługi nie chciał mu wytłumaczyć, czym jest tajemnicze znalezisko w panierce.
Okazało sie, ze to nie mózg a... nerka
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
pierogi z płucami są akurat spoko, ale nerek nie jadłem, albo nic mi o tym nie wiadomo..
Jak to jest nerka, to i ja jestem nerka :\
konto usunięte
2013-01-12, 11:17
majonez, sos, chrzan, magi, sól, pieprz i wjeżdżam w to dziadostwo !!
przemyślałem!!!! jednak nie !! żygałbym na obsługe zza lady!! na wszystkich łącznie z klientami jaak na amerykańckich filmikach szlaufem z ryja !!!!
gdyby trafilo na murzyna to i tak by to opierodolil
Szczęściarz... Teraz pozwie KFC, dostanie kilka milionów odszkodowania i luz do końca życia
konto usunięte
2013-01-12, 13:31
konto usunięte
2013-01-12, 13:32
jak 100% wołowiny, to 100%!
konto usunięte
2013-01-12, 13:33
konto usunięte
2013-01-12, 13:35
Nerka pracownika zwolnionego kilka dni temu. Teraz korporacje stają się społecznie odpowiedzialne i przyjazne środowisku więc wdrażają tzw. recycling totalny.
Dostał panierowane cynaderki w knajpie szybkiej obsługi i jeszcze mu źle. A takiej potrawy nie powstydził by się sam Gordon Ramsay
Na pierwszy rzut oka myślałem że to gnijący szczur no ale okazało się że jest to coś smaczniejszego
Farciarz, będzie milionerem.
Oj tam nerki nie są takie złe, troche jebią szczynami, ale panierka nadrabia