

biedny, niewidomy i czarny - życie nie mogło mu bardziej dop🤬lić
a nie, sorry, mógł być jeszcze rudy
a nie, sorry, mógł być jeszcze rudy
bo ja wiem czy ten test jest dobry... niewidomy nie musi mieć 0% widoczności, a poza tym tacy ludzie mają wyostrzone inne zmysły... coś ala nietoperz, echolokacja, dlatego jak latają po mieście z białą laseczką to niespecjalnie trącają przypadkowe obiekty oraz ludzi. jedyny argument przeciw jest taki, że to murzyn


z ręką na sercu, jak jeszcze raz trafię to zrobię tak dla ślepego cygańskiego żebraka
Generalnie test nie przewiduje faktu, że gość "widzi, ale jest niewidomy" - są rodzaje ślepoty, kiedy oczy są sprawne, ale (jakieś) zmiany w mózgu powodują, że dana osoba "nie widzi" świadomie - tzw. nie przetwarza bodźców świadomie, ale np. ominie (i nie będzie wiedzieć czemu miała potrzebę skręcić) krzesło na swojej drodze. Jest więc ślepa, mimo ,że wzrok jest sprawny.
Niestety nie mogę teraz znaleźć jak się nazywa taki przypadek, ale chyba podchodzi to już pod choroby neurologiczne. Więc radziłbym powstrzymać się przed wykonywaniem takiego testu "na żywo".
Niestety nie mogę teraz znaleźć jak się nazywa taki przypadek, ale chyba podchodzi to już pod choroby neurologiczne. Więc radziłbym powstrzymać się przed wykonywaniem takiego testu "na żywo".
Szkoda mi tego mudżina że musi zebrać. Zamiast po zasiłek iść jak normalny imigrant.
A przyszło wam do głowy ze słyszał poruszenie nogi że chce go kopnąć?
tokwone napisał/a:
A przyszło wam do głowy ze słyszał poruszenie nogi że chce go kopnąć?
moc jest w nim silna

