Indiański wódz wezwał do siebie jednego z Indian.
-Słyszałem, że ci się nie podobają nasze imiona. Nie podoba ci się na przykład imię twojej siostry: „Poranna Jutrzenka”?
-No podoba mi się.
-No widzisz., A imię twego brata „Ostra Strzała”?
-No podoba mi się.
-No widzisz., A imię twej córki „Srebrzysty Obłok”?
-No podoba mi się.
-No widzisz., więc o co ci chodzi „Psi c🤬ju”
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
W wigwamie wódz Siuksów wraz z trzema synami pali fajkę pokoju. Ciszę przerywa najstarszy syn:
- Ojcze, dlaczego nazwałeś mnie Wschodzące Słońce?
- Bo zostałeś poczęty o wschodzie słońca.
Średni syn:
- A dlaczego nazwałeś mnie Zachodzące Słońce?
- Bo zostałeś poczęty o zachodzie słońca.
Po chwili wódz pyta najmłodszego syna:
- A ty dlaczego się nie odzywasz, Pęknięta Gumo?
Kurde to jest suchar. Jeszcze w latach 80 ktoś mi opowiadał ten kawał, tylko, że dzieciak nazywał się "śmierdzący skunks".
push3k
data urodzenia 23 Wrz 1982
Jak byłeś w torbie to pewnie słyszałeś.
konto usunięte
2011-06-29, 19:17
konto usunięte
2011-06-29, 19:36
Ehh... Szkoda gadać.
Jak już piszecie suchary to też się przyłączę:
Wchodzi Indianin-kanibal do sklepu i mówi:
- Poproszę owoc.
- Jaki? - pyta ekspedientka
- Nie wiem, jakiś czerwony.
konto usunięte
2011-06-30, 22:09
push3k
data urodzenia 23 Wrz 1982
Jak byłeś w torbie to pewnie słyszałeś.
Lata 80'te nie oznaczają roku 1980 tylko okresu od 1980 do 1989. Niech mnie ktoś poprawi jeślim gUpi.