


Chcesz złapac rybe jak w tym przypadku to wsadzasz jej łape za skrzela
Amatorka hahahha j🤬y jednak oddać mu trzeba sie nie p🤬lił za długo

podpis użytkownika
Ola gringo
Gdyby ten j🤬y debil się na nią nie rzucał, tylko połamał lód, to spokojnie wciągnęliby ją chociaż trochę na piach

Szkoda że ogonem na ryj nie dostał, zamiast ogarnąć podbierak to męczą ryby ruski j🤬e.
Siedzi gościu nad rzeką, łowi ryby i z oddali słyszy głos:
-sp🤬alaj.
Łowi, łowi, a tu już z bliższej odległości:
-sp🤬alaj!
Mija parę chwil i jeszcze głośniejsze:
-sp🤬alaj!!!!
Patrzy, a zza zakola płynie typ na łódce i wiosłuje patelnią. Pyta:
- nie lepiej wiosłem?
-SP🤬ALAJ!!!
-sp🤬alaj.
Łowi, łowi, a tu już z bliższej odległości:
-sp🤬alaj!
Mija parę chwil i jeszcze głośniejsze:
-sp🤬alaj!!!!
Patrzy, a zza zakola płynie typ na łódce i wiosłuje patelnią. Pyta:
- nie lepiej wiosłem?
-SP🤬ALAJ!!!
podpis użytkownika
Masło na chlebie rozsmarowuję maczetą!
Nie wiem po co koleś wchodził do wody... Ryba to Amur. Legendarnie silna ryba. Nigdy w życiu by jej nie utrzymał w rękach i albo się ma "podbierak" albo nie wiem o cho chodziło tym gościom no bo doświadczony wędkarz to by nie wchodził po nią do wody bo jedynie cyrk będzie.
podpis użytkownika
Niezmanipulowany