22
262
Pierdu smierdu!! Ale też tak się kiedyś wyj🤬em, j🤬a kostka u nogi, to było dosłownie domino nieszczęść, pecha i totalne beka dla publiczności która miała ze mnie ubaw. Mało tego, to było na schodach a ręce miałem w ciasnych kieszeniach spodni i nie mogłem rąk w te milisekundy lotu na czas wyciągnąć, to był dramat, dosłownie leciałem jak inwalida pozbawiony rąk!! Następnego dnia koledzy na dzielnicy pytali się mnie kto mi tak wp🤬lił 
No tak tak, cała morda sina!!
No tak tak, cała morda sina!!
Gościówa nieuważna, ale tam faktycznie trochę ciężko zauważyć że jest stopień.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
edek_kotek napisał/a:
Jak się kiedyś tak wyj🤬am to mnie trzech kierowców wyr🤬ało
Czyli ten filmik nie jest zły, skoro przywołuje takie fantastyczne wspomnienia...
Ale, że tylko trzech? To nie mogło być w centrum dużego miasta w zwykły dzień.Pewnie na wiosce w niedzielę, w porze obiadowej hehe
flejtuch napisał/a:
K🤬a moja stara identycznie kiedyś zrobiła.. tylko, że potem 3 lekarzy nie widziało nic w tej kostce, że wszystko prawidłowo jest. A starą tak nap🤬lała, że szpilek nie była w stanie założyć. Potem była fizjoterapia i też c🤬ja dała. Finalnie pomogła znachorka z Lubelszczyzny. Nie potrzebowała zdjęcia rentgena tylko łapami w 2 sekundy dotykając wykryła że zwichnięcie jest z przemieszczeniem tylko że to już tak obrośnięte błoną i nie ma szans teraz tego zrobić. Kazała pojechać do masarni i kupić świeże sadło świńskie i obłożyć tak 2 dni.. potem faktycznie na lajcie poskładała girę. Ból już nie wrócił. Ale to sadło tak nap🤬lało, że każdy rzygał kto się do niej zbliżył.. finalnie przez te 2 dni spała w garażu XD Stara nie była w stanie tam zasnąć bo psy się dobijały do garażu bo im pachniało. Cyrk XD
Dobra, dawaj namiar na znachorkę, tzn. poproszę😜
htp napisał/a:
Trzeba było od razy na trzy zdrowaśki do pieca.
Tylko, że klepać zdrowaśki musi chasydzki rabin w połowie czasu, jaki upływa między wschodem a zachodem słońca.
podpis użytkownika
In memory of power and in power of memory-Trinity Shot
drukarka666 napisał/a:
Tylko, że klepać zdrowaśki musi chasydzki rabin w połowie czasu, jaki upływa między wschodem a zachodem słońca.
Prus o tym nic nie pisał.
vladok napisał/a:
Dobra, dawaj namiar na znachorkę, tzn. poproszę😜
Wpisz w google: serwinka, miejscowość tarło, 21-104 niedźwiada. Bez problemu znajdziesz.
flejtuch napisał/a:
K🤬a moja stara identycznie kiedyś zrobiła.. tylko, że potem 3 lekarzy nie widziało nic w tej kostce, że wszystko prawidłowo jest. A starą tak nap🤬lała, że szpilek nie była w stanie założyć. Potem była fizjoterapia i też c🤬ja dała. Finalnie pomogła znachorka z Lubelszczyzny. Nie potrzebowała zdjęcia rentgena tylko łapami w 2 sekundy dotykając wykryła że zwichnięcie jest z przemieszczeniem tylko że to już tak obrośnięte błoną i nie ma szans teraz tego zrobić. Kazała pojechać do masarni i kupić świeże sadło świńskie i obłożyć tak 2 dni.. potem faktycznie na lajcie poskładała girę. Ból już nie wrócił. Ale to sadło tak nap🤬lało, że każdy rzygał kto się do niej zbliżył.. finalnie przez te 2 dni spała w garażu XD Stara nie była w stanie tam zasnąć bo psy się dobijały do garażu bo im pachniało. Cyrk XD
Zwichniecie z zasady jest z przemieszczeniem, trepie.