22
262
K🤬a moja stara identycznie kiedyś zrobiła.. tylko, że potem 3 lekarzy nie widziało nic w tej kostce, że wszystko prawidłowo jest. A starą tak nap🤬lała, że szpilek nie była w stanie założyć. Potem była fizjoterapia i też c🤬ja dała. Finalnie pomogła znachorka z Lubelszczyzny. Nie potrzebowała zdjęcia rentgena tylko łapami w 2 sekundy dotykając wykryła że zwichnięcie jest z przemieszczeniem tylko że to już tak obrośnięte błoną i nie ma szans teraz tego zrobić. Kazała pojechać do masarni i kupić świeże sadło świńskie i obłożyć tak 2 dni.. potem faktycznie na lajcie poskładała girę. Ból już nie wrócił. Ale to sadło tak nap🤬lało, że każdy rzygał kto się do niej zbliżył.. finalnie przez te 2 dni spała w garażu XD Stara nie była w stanie tam zasnąć bo psy się dobijały do garażu bo im pachniało. Cyrk XD
to jes tak sadystyczne że koniecznie musiało na tym portalu wylądować....
flejtuch napisał/a:
K🤬a moja stara identycznie kiedyś zrobiła.. tylko, że potem 3 lekarzy nie widziało nic w tej kostce, że wszystko prawidłowo jest. A starą tak nap🤬lała, że szpilek nie była w stanie założyć. Potem była fizjoterapia i też c🤬ja dała. Finalnie pomogła znachorka z Lubelszczyzny. Nie potrzebowała zdjęcia rentgena tylko łapami w 2 sekundy dotykając wykryła że zwichnięcie jest z przemieszczeniem tylko że to już tak obrośnięte błoną i nie ma szans teraz tego zrobić. Kazała pojechać do masarni i kupić świeże sadło świńskie i obłożyć tak 2 dni.. potem faktycznie na lajcie poskładała girę. Ból już nie wrócił. Ale to sadło tak nap🤬lało, że każdy rzygał kto się do niej zbliżył.. finalnie przez te 2 dni spała w garażu XD Stara nie była w stanie tam zasnąć bo psy się dobijały do garażu bo im pachniało. Cyrk XD
A później się obudziłeś posikany
[ Dodano: 2024-12-07, 19:30 ]
Na sadola by się nadało gdyby tylko przejechał ją samochód
flejtuch napisał/a:
K🤬a moja stara identycznie kiedyś zrobiła.. tylko, że potem 3 lekarzy nie widziało nic w tej kostce, że wszystko prawidłowo jest. A starą tak nap🤬lała, że szpilek nie była w stanie założyć. Potem była fizjoterapia i też c🤬ja dała. Finalnie pomogła znachorka z Lubelszczyzny. Nie potrzebowała zdjęcia rentgena tylko łapami w 2 sekundy dotykając wykryła że zwichnięcie jest z przemieszczeniem tylko że to już tak obrośnięte błoną i nie ma szans teraz tego zrobić. Kazała pojechać do masarni i kupić świeże sadło świńskie i obłożyć tak 2 dni.. potem faktycznie na lajcie poskładała girę. Ból już nie wrócił. Ale to sadło tak nap🤬lało, że każdy rzygał kto się do niej zbliżył.. finalnie przez te 2 dni spała w garażu XD Stara nie była w stanie tam zasnąć bo psy się dobijały do garażu bo im pachniało. Cyrk XD
Trzeba było od razy na trzy zdrowaśki do pieca.
Adiczek napisał/a:
A później się obudziłeś posikany
Na sadola by się nadało gdyby tylko przejechał ją samochód
Koloryzował, zgodzę się. Co nie zmienia faktu, że lepiej naturalnymi sposobami niż wspierać Pf..., Ast... i inne.
Pamiętaj, obecnie leczyć, nie wyleczyć.
Ralfeusz napisał/a:
Koloryzował, zgodzę się. Co nie zmienia faktu, że lepiej naturalnymi sposobami niż wspierać Pf..., Ast... i inne.
Pamiętaj, obecnie leczyć, nie wyleczyć.
Tak tak z końcówką się zgadzam, napędzanie chorób pod koncerny farmaceutyczne i ich między innymi szczepionki
