

Straciłem 2:15 min życia. Ani raz się nie uśmiałem, może jestem inny ;d
Ja za to uśmiałem się raz za co dam piwo, a mianowicie o znaczeniu kupy żula na wycieraczce.
Wk🤬iają mnie te wszystkie stand-up'y. Nędzna moda z Ameryki. Poziom humoru w Polsce drastycznie spada, ciągle jakieś maratony badziewnych kabaretów i te pojedyncze występy facetów śmiesznych na siłę. Już nawet Giza mnie męczy. Gdzie ten inteligentny humor z czasów kabaretu Mumio, czy nawet jeszcze dawniej z Komicznego Odcinka Cyklicznego? Nie wspomnę już o duecie Manna i Materny...
Autor, polskiego języka cię w szkole nie nauczyli? Głowa mnie boli, jak widzę w internecie te wszystkie naleciałości. Prank, stand up itp. A niby polska taka walcząca z obcokrajowcami, a sami sobie powoli zaczynacie srać do gniazda.
To samo wk🤬ienie czuję, kiedy w życiu codziennym ktoś zamiast powiedzieć 'przepraszam', mówi 'sorry'. Co to ma być?
To samo wk🤬ienie czuję, kiedy w życiu codziennym ktoś zamiast powiedzieć 'przepraszam', mówi 'sorry'. Co to ma być?


Taaa, bo np. slowa "humor" czy "komedia" sa taaakie polskie
. Stand-up i c🤬j. Taka nazwa gatunku. Jak znajdziesz dobry polski idpowiednik daj znac. Teatr jednego komika moze?
Najlepszy stand-up to taki, ktory w inteligentny sposob wysmiewa otaczajaca nas rzeczywistosc, w dosadny sposob przez celny, czesto wulgarny humor uswiadamiajac nam jak bardzo zj🤬e jest nasze spoleczenstwo. Natomiast w Polsce, nie wolno o tym mowic przez szklane pudlo, bo przeciez wszystko jest git.

Najlepszy stand-up to taki, ktory w inteligentny sposob wysmiewa otaczajaca nas rzeczywistosc, w dosadny sposob przez celny, czesto wulgarny humor uswiadamiajac nam jak bardzo zj🤬e jest nasze spoleczenstwo. Natomiast w Polsce, nie wolno o tym mowic przez szklane pudlo, bo przeciez wszystko jest git.
ten portall juz na psy szedl uppp raczejj nizej niz na psyy raczej same psy na niego wlaza
Roasty Majewskiego i Urbańskiego z ekipą ze stand up Polska były udane jednak tutaj lipa.
jacek44 napisał/a:
Autor, polskiego języka cię w szkole nie nauczyli? Głowa mnie boli, jak widzę w internecie te wszystkie naleciałości. Prank, stand up itp. A niby polska taka walcząca z obcokrajowcami, a sami sobie powoli zaczynacie srać do gniazda.
To samo wk🤬ienie czuję, kiedy w życiu codziennym ktoś zamiast powiedzieć 'przepraszam', mówi 'sorry'. Co to ma być?
to się nazywa globalizm i upraszczanie języka za pomocą zapożyczeń z innych języków