


Rozumiem poświęcenie, ale to jest bezmyślne. Upadając w ten sposób na kolana, mógł zakonczyć swoją karierę.
nie ważne jaki sport, ważne ze drugi zawodnik nie zachowuje sie jak c🤬a i nie kładzie w "wielkich bólach" po czym cudownie uzdrowiony gra dalej
niech się cieszy że go jeszcze w locie c🤬jem w czoło nie trzasnął.


nie ma wybitych zębów, ogromnych chłopów i krwi na boisku - to nie jest rugby

@up co nie zmienia faktu, że gierka całkiem kontaktowa i wymagająca, co mje się podobuje

Te zagranie jest całkiem legalne w futbolu australijskim, więc gostek może się czuć jedynie wykorzystany.

squ87 napisał/a:
To futbol australijski!
Australia nie istnieje
@CyganPodOknem A czy upadł na kolana? Myślę, że jak podjął się takiej akcji to miał w głowie to jak upadnie. Przy tak kontaktowych sportach jak ten pierwszą rzeczą uczoną przez trenerów jest bezpieczne upadanie. Wiem, bo sam trenuję kontaktowy sport.