

"lot szkoleniowy zakończony na ziemi..."
Jak mawiają instruktorzy - każdy lot, w tym i szkoleniowy, kończy się na Ziemi.
Jak mawiają instruktorzy - każdy lot, w tym i szkoleniowy, kończy się na Ziemi.

Wielką maszyna. Pilot pewnie przeżył, Jordańczycy to hardy naród.
Nie to co halman (to jakieś ż🤬dowskie imię?)
Nie to co halman (to jakieś ż🤬dowskie imię?)
Awaria silnika, próbowali się ratować autorotacją. Moim skromnym zdaniem.
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.
Szary_Jeleń napisał/a:
Awaria silnika, próbowali się ratować autorotacją. Moim skromnym zdaniem.
Też tak uważam. Chyba trochę za duży kąt natarcia miał bo podchodził za szybko, ale lepiej jebnąć tak niż spaść jak kamień.