

czego by po niemiecku nie powiedział, to i tak śmierdzi drutem kolczastym
*sypki drift po blacie*
podpis użytkownika
plotę bzdury*sypki drift po blacie*


p🤬l na tych niemców p🤬l, a latem i tak pojedziesz tam truskawki zbierać

W jOBS bła scena jak Steven Woźniak nagrywał kawał, tylko o Polakach hahaha

Nazwisko dostaje się po zawarciu małżeństwa a nie podczas nocy poślubnej. Nie śmieszne.