Gdyby kierownik zachował odpowiednią prędkość do warunków jazdy to by wyhamował! Tak twierdzą postępowi lewacy!
Przecież blask świateł jadącego samochodu jest aż nadto wystarczający. Jaką trzeba być amebą aby tego nie widzieć ? Jezdnia jest jak torowisko włazisz na własną odpowiedzialność i masz obowiązek uważać. Maszynista pociągu ma to gdzieś iloma odblaskami będzie obwieszony tatar którego zrobi z każdego kto jak debli wlezie mu na tory.
Jak miałem 12/14 lat i chodziłem po nocy poboczem, myślalem co za debile, nie zmieniają świateł a przecież ich widzę i mnie oślepiają, wystarczylo parę razy z ojcem się przejechać aby doszlo do durnego łba, że w drugą stronę przy 15x większej prędkosci 4/5 razy mniejszą i w dotatku nieśwcącą przeszkodę cud dostrzec, nawet jeżeli ma odblaski to kierowca nie wie czy to słupek, oznaczony wjazd na posesje, czy znicz na poboczu bo ledwo co się przemieszcza