

Filmik zajebisty, lekko główną sadola trąci(to pompujące serce i komentarz do szorującego)- ale do reklamy dopuszczą.
Ja tam noszę oświadczenie w portfelu, że jak padnę to mogą sobie ze mnie brać co chcą, mi się to nie przyda.
Inna sprawa, że przy takim poziomie smogu i spożycia alko wezmą pewnie tylko nerki, bo dobrze przefiltrowane
Ja tam noszę oświadczenie w portfelu, że jak padnę to mogą sobie ze mnie brać co chcą, mi się to nie przyda.
Inna sprawa, że przy takim poziomie smogu i spożycia alko wezmą pewnie tylko nerki, bo dobrze przefiltrowane

Myślę o tym, że to niezły biznes, niekontrolowany i niebezpieczny. Nie chcę, żeby pocięli mnie na organy, gdy będzie chociaż cień uratowania mojej osoby, a takie przypadki się zdarzają. Dlatego też nie wyrażę zgody na pobranie moich organów.


cholonek napisał/a:
Myślę o tym, że to niezły biznes, niekontrolowany i niebezpieczny. Nie chcę, żeby pocięli mnie na organy, gdy będzie chociaż cień uratowania mojej osoby, a takie przypadki się zdarzają. Dlatego też nie wyrażę zgody na pobranie moich organów.
Dlaczego zakładasz, że jedynie możesz komuś "dać" organ, a nigdy go nie potrzebować?
Wtedy możesz mieć inne zdanie


Co za durny spot. Jak ja będę w piekle żył bez wątroby?
Cała idea transplantacji wydaje mi się obrzydliwa. Bo czym jest przeszczep organów jak nie konsumpcją zwłok? Ćwiartują zwłoki człowieka jak półtusze wieprzowe... serce tu... wątróbka tam, a oczka do lodówki. Transplantologia to obecnie całkiem intratny przemysł. I nie chodzi mi tylko o koszt operacji ale również o handel organami. Konsumpcjonizm w czystej postaci, że nawet reklamy(jak ta powyżej) robią.
Nie wiem czy odraza do noszenia w sobie kawałka czyichś zwłok przeważy u mnie nad instynktem samozachowawczym ale z pewnością nie oddam swoich organów do przeszczepu. Moim zdaniem jest to jeden z objawów barbaryzacji społeczeństw "zachodu".
Nie wiem czy odraza do noszenia w sobie kawałka czyichś zwłok przeważy u mnie nad instynktem samozachowawczym ale z pewnością nie oddam swoich organów do przeszczepu. Moim zdaniem jest to jeden z objawów barbaryzacji społeczeństw "zachodu".
Kiedyś słyszałem, że organy tylko można pobrać od żywej osoby. Potwierdzeniem tego jest sam film na którym serce "bije" a denat niby leży w kostnicy sztywny.
zostawiłbym ... gdyby można było zamieścić w "uwagach", że trafią jedynie do osoby, której organy zawiodły z przyczyn od niej niezależnych - na przykład człowiek z wrodzoną wadą serca. Bo nie po to k🤬a dbam o zdrowie, uprawiam sport, nie jem gówna, nie palę fajek, nie chlam alko w hurtowych ilościach, żeby kawałki ciała o które dbałem trafiły do grubasa z miażdżycą i chorym sercem albo pijusowi z rozj🤬ą wątrobą, którzy na swoje kichy mieli wyj🤬e ... bo i ja na nich mam wyj🤬e.
Hehe mam czasem schizy odnośnie oddania próbki szpiku na przykład. Bo przecież zostawiamy obcym osobom swoje DNA, z których tworzy się jakąś tam bazę danych. A ludzie są tylko ludźmi - jeżeli znajdzie się jakiś bogaty sk🤬iel, któremu będzie brakować nerki czy serca, to zapłaci komu trzeba i będzie szukał jak w katalogu IKEI odpowiedniej, pasującej mu "części zamiennej". Wyśle później taki swoich paziów po ciebie i "znikniesz bez śladu". Z jedną nerką może cię wypuszczą i będziesz żył, bez pikawy raczej słaby temat ...
czyhanastrychu napisał/a:
I nie chodzi mi tylko o koszt operacji ale również o handel organami. Konsumpcjonizm w czystej postaci, że nawet reklamy(jak ta powyżej) robią.
Hehe mam czasem schizy odnośnie oddania próbki szpiku na przykład. Bo przecież zostawiamy obcym osobom swoje DNA, z których tworzy się jakąś tam bazę danych. A ludzie są tylko ludźmi - jeżeli znajdzie się jakiś bogaty sk🤬iel, któremu będzie brakować nerki czy serca, to zapłaci komu trzeba i będzie szukał jak w katalogu IKEI odpowiedniej, pasującej mu "części zamiennej". Wyśle później taki swoich paziów po ciebie i "znikniesz bez śladu". Z jedną nerką może cię wypuszczą i będziesz żył, bez pikawy raczej słaby temat ...
Ja zabieram. Z nimi się urodziłem, z nimi umrę, no chyba że ktoś z rodziny będzie w potrzebie.
Pfff p🤬le lece caly jak stoje do piachu i w c🤬ju mam

podpis użytkownika
Ola gringo
Jeśli ktoś za życia nie wyrazi sprzeciwu, to automatycznie według prawa może być dawcą. Wątpię, że ktoś z was taki wyraził. Niestety do przeszczepu nadają się najczęściej tylko organy osoby ze śmiercią mózgu, ale bijącym sercem. Od trupa nie można nic pobrać.
MP należy studiować jak Talmud, można tam znaleźć wszystkie odpowiedzi



w pewnym sensie jest to dobre, ale czy jeżeli masz wypadek, gdzie tracisz przytomność, czy korhydron nie zadziała zbyt szybko???