To był wielki dzień w życiu mojej córki i dało się wyczuć spiętą atmosferę. Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
- Wcale nie czuję się, jakbym tracił córkę - powiedziałem do jej narzeczonego - Ale raczej zyskuję wolny pokój.
Nikt się nie śmiał.
Prawdopodobnie ze względu na kijową akustykę w krematorium.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Taki humor lubię, piwo ! (tzn nie tylko taki nie jestem aż takim sadolem;) )
Zdecydowanie lepszy od tego, który zamieściłeś minutę później
Autentyk:
Siostra znajomego powiesiła się kilka lat temu. Po pogrzebie jej brat powiedział do zgromadzonych
- Nawet dobrze, że nie żyje, przynajmniej mam po niej telefon i wolny pokój
konto usunięte
2012-03-03, 11:41
wszyscy wyżej: a wy kiedy zwolnicie swoje pokoje?
@Powstań!
Czyżby komuś było zimno w kartonie po telewizorze
Jakby wziął grubszy karton to by zimno nie było
To był wielki dzień w życiu mojej córki 3 dni po jej śmierci.
Cytat:
Taki humor lubię, piwo ! (tzn nie tylko taki nie jestem aż takim sadolem;) )
dobrze, ze sie wytlumaczyles
konto usunięte
2012-03-04, 14:26
Ptysiu żyje i pierwszy w życiu stworzył nie-suchara! Oklaski, owacje. Cały autobus bije brawo.