



zaszpanował że ma 5 samochodów i musi płacić mniej i wy mu w tym pomożecie
tylko by państwo nie zbankrutowało przez te 500+ to kase mieć musi więc bulic trzeba jak się ma piniądze
więc bogacze płacić
No tak trzeba płacić, byle.. inni, bo Ty jesteś za głupi i zbyt leniwy by być "bogaczem". Wiem, że to dla Ciebie trudne ale zastanów się może skąd się owo bogactwo bierze.
Nie dosyć, że gościu ma styl wypowiedzi jak jakiś pedał zaj🤬y to jeszcze miny robi jakby na fotelu na którym siedzi był zamontowany 30 centymetrowy dildos. Aż się k🤬a oglądać gamonia nie chce...
Pewnie, lepiej żeby co drugie słowo mówił "k🤬a", a składnie miał jak dres po gimnazjum... Co do min i fotela, to pewnie wiesz z autopsji.
Co robi OC? Zabezpiecza klienta, którego jebniesz przed szkodą. Wiadomo, że młodzi kierowcy będą k🤬a płacić większe OC, bo stwarzają większe ryzyko. Duża pojemność - większe ryzyko, bo po c🤬j k🤬a kupujesz większą pojemność? Żeby k🤬a z czerwonego szybciej startować? Proszę. Większa pojemność = będziesz zap🤬lał = będziesz stwarzał większe ryzyko. To nie jest k🤬a spisek rodem ze snów Macierewicza, tylko prawa rynku i żelazna logika.
I skończcie ten ból dupy, że to wina rządu, bo nawet w PZU w tym momencie skarb państwa ma niecałe 30% (wiem, bo jestem udziałowcem). Ludzie ciągle tylko k🤬a biedują, że OC, że olaboga. O 20zł k🤬a będzie się żarł, mimo, że w żadnej innej firmie nie ma takich zakresów. Potem przychodzi szkoda i olak🤬aboga, bo czegoś tam ubezpieczyciel nie chce pokryć.
Macie k🤬a problem z OC? To jedźcie bez. Jak Wam się to tak k🤬a nie opłaca, to wyp🤬alajcie pieniądze z własnej kieszeni. Ale co, że głupota? To skończcie p🤬lić i płaćcie to j🤬e OC, bo jak przyjdzie szkoda, to zamiast brać kredyt pod mieszkanie mamusi nie będziecie płacić kilkudziesięciu tysięcy złotych.
I to p🤬lenie z polityką poniżej rentowności... Eksperci się k🤬a odezwali. Zobaczcie ile z tych 30% zyskał skarb państwa i jak akcje PZU wzrosły w górę. Dla przypomnienia - w nieoficjalnym obiegu przed emisją akcji na giełdę (rozdawane pracownikom) akcje stały po 11zł za sztukę. Teraz? No k🤬a nie rozśmieszaj mnie. Na przestrzeni kilku lat z zainwestowanych 200 tys. z kredytu (jeszcze k🤬a we frankach, więc spłacałem 2,5x) zrobiły mnie milionerem. To jest nierentowna polityka? Ja Wam k🤬a życzę, żeby Wasze działalności były choć w połowie tak "nierentowne".
@sentinel - co do przyczepki - p🤬lisz. Sam mam wyrobione 60% zniżki, z racji tego, że stary ubezpieczał od młokosa na mnie przyczepkę. I znowu - p🤬lisz. Roczne ubezpieczenie przyczepki nie przekraczało nigdy paru stówek.


I skończcie ten ból dupy, że to wina rządu, bo nawet w PZU w tym momencie skarb państwa ma niecałe 30% (wiem, bo jestem udziałowcem).
Oho, poważny pan udziałowiec chyba nie słyszał o podatku bankowym.
Pomijam już, że z kontekstu wynika, że myli ci się OC z AC.
@Ocean A co ma pojemność do mocy w obecnych czasach? Dlaczego za np. 2.0 są większe stawki niż za 3.0 skoro te 2 litry mogą mieć 380 kucy, a 3.0 raptem 200-250?
@Ocean A co w dzisiejszych czasach ma pojemność do mocy? Można mieć fabryczne 2.0 381 kucy, a można starsze 3.0 (albo i więcej) i poniżej 200 kucy.
@Ocean A co ma pojemność do mocy w obecnych czasach? Dlaczego za np. 2.0 są większe stawki niż za 3.0 skoro te 2 litry mogą mieć 380 kucy, a 3.0 raptem 200-250?
A no ni ma. Niemniej, jest to podstawa obliczania składki i jednocześnie przedmiot westchnień wszystkich sebixów. Kuce też wchodzą w składkę, są innym czynnikiem.
Oho, poważny pan udziałowiec chyba nie słyszał o podatku bankowym.
Pomijam już, że z kontekstu wynika, że myli ci się OC z AC.
Mam na myśli to p🤬lenie o "ciągłym podwyższaniu składki OC" itp na przestrzeni lat. Bo materiał k🤬a nie jest o wpływie podatku bankowego, tylko k🤬a o "Nieuczciwych praktykach", które sugeruje autor podp🤬lając do UOKiK
Niemniej - no k🤬a mać. Czemu tu się k🤬a dziwić? Jest nowy podatek = klient płaci więcej. Ten podatek nie wpłynie na kwotę polis więcej niż o parę złotych. 3,66 promila? Jebnijcie się w głowę ludzie.
I to p🤬lenie, że olaboga, że zniżki tracę... Ty się k🤬a ciesz, że je k🤬a miałeś, a że jesteś c🤬j i 50zł Ci było szkoda na opcję "ochrona zniżek" to pretensje miej do siebie, żeś żyd i c🤬j.
To jak p🤬lenie tych wszystkich powodzian, ludzi, którym pożar pochłonął cały majątek itp. Całe życie ludzie zap🤬lają, żeby wybudować dom, czasami pokoleniami na własne mieszkanie. I potem co? Nic k🤬a. Zamiast ubezpieczyć, to co k🤬a w życiu ma najważniejsze, to ma to w dupie, a potem olaboguje, bo mu k🤬a ludzie nie dali 100% wartości, tylko 20% i nie ma gdzie mieszkać. No k🤬a mać. Nienawidzę takich pasożytów. Wyj🤬 takich pod płot i niech się sami martwią.
Potem p🤬lenie, że Państwo próbuje myśleć za ludzi itp. itd. Bo ludzie są k🤬a debilami i trzeba k🤬a myśleć za nich, bo sami nie potrafią.
I to się nie zmieni, nie ważne co się stanie. I dlatego zawsze Polska będzie grajdołem trzeciego świata, której jedynym walorem jest to, że jest nad morzem i leży pomiędzy Niemcami i Rosją.
Co za pocisk

Ja mam wartburga i oc teraz wyliczone na 2.700, cała miesięczna wypłata


Nie no, serio mnie wk🤬iają ludzie, którzy olabogują, bo mu ubezpieczenie w górę pójdzie. Nie dalej jak miesiąc temu - na parkingu pod żabą mnie przerysowała baba nową beemą. Wysiadła z samochodu, popatrzyła, sp🤬oliła (akurat wracałem z fajkami). No k🤬a mać. A teraz olaboga, że może zapłaci mi te kilkaset złotych z własnej kieszeni, bo zniżki. No k🤬a mać. Serio? Kupujesz nowe auto i serio żydzisz tych p🤬lonych 50zł na ochronę zniżek, za którą bezkarnie możesz komuś co roku rozp🤬olić auto i całą rodzinę w środku? (No, to dolicz do tego NNW)
2700zł... to jest dużo. Ale - jeździsz autem - które - powiedzmy sobie szczerze - jest stare, przez co nie zapewnia poziomu bezpieczeństwa na drodze obecnych aut - a chroni Cię cały rok przed randomowym rozp🤬oleniem komuś auta za kilkadziesiąt kafli w najlepszym wypadku. Ludzie myślą, że ubezpieczenie, to wyp🤬alanie kasy w błoto, "bo przez 10 lat składek oc to bym kupił se 5 nowych aut, a i tak nikomu dzwona nie zrobiłem". To k🤬a jedź bez OC. Ile razy Cię Policja złapała na kontrol w ciągu tych lat? Mnie w całej mojej karierze kierowcy (jeżdżę tylko po mieście) ani razu nigdy do żadnej kontroli nie zatrzymali (żeby nie było, mam OC xD). Przyp🤬olisz - to pretensje będziesz miał do siebie.


Nie no, serio mnie wk🤬iają ludzie, którzy olabogują, bo mu ubezpieczenie w górę pójdzie.
Z tym, że w wielu przypadkach to "olabogowanie" (swoją drogą ciekawe słowo nam powstaje) jest uzasadnione. Jak dla mnie jest to ta sama kategoria co podwyżka akcyzy, czy zwiększenie opłaty przesyłowej za prąd czy gaz. Dlaczego? Bo nic nowego nie wnosi i nie idzie za tym jakaś równoważna zmiana. O ile mogę się w pełni zgodzić z podwyżką związaną z wzrostem ryzyka TU, wiadomo, nikt nie chce dokładać do interesu. to w tym przypadku mam nieodparte wrażenie, że jest to bezpośrednie przerzucenie podatku bankowego, a to już jest powód do marudzenia.
Sam mam do czynienia z ubezpieczeniami i nie jedno szkolenie dotyczące obecnej sytułacji przerabiałem nie tylko u największego ubezpieczyciela.


Mam na myśli to p🤬lenie o "ciągłym podwyższaniu składki OC" itp na przestrzeni lat. Bo materiał k🤬a nie jest o wpływie podatku bankowego, tylko k🤬a o "Nieuczciwych praktykach", które sugeruje autor podp🤬lając do UOKiK
To ty to tak odczytujesz. Jak dla mnie jest to klasyczny przykład do sprawdzenia przez UOKiK i nie spodziewam się innej odpowiedzi niż "Naczelnik państwa namieszał i to są konsekwencje".
Potem p🤬lenie, że Państwo próbuje myśleć za ludzi itp. itd. Bo ludzie są k🤬a debilami i trzeba k🤬a myśleć za nich, bo sami nie potrafią.
Podstawą myślenia jest kwestia powiązania przyczyn i skutków. Skoro państwo zwalnia (pozornie) obywateli od skutków - to po c🤬j myśleć?
2700zł... to jest dużo. Ale - jeździsz autem - które - powiedzmy sobie szczerze - jest stare, przez co nie zapewnia poziomu bezpieczeństwa na drodze obecnych aut
Jak samochód może zapewniać poziom bezpieczeństwa innym samochodom?

Bo rozumiem pasażerom itd. ale innym samochodom? Zderzaki za poduszkami powietrznymi się teraz montuje fabrycznie, czy ki c🤬j?


To jest nierentowna polityka? Ja Wam k🤬a życzę, żeby Wasze działalności były choć w połowie tak "nierentowne".
Sorka, ale nie jest to szczegolnie dobry przyklad rentownosci.
Udalo Ci sie kupic akcje w bardzo zanizonej cenie od pracownikow (dostajacych je za darmo) z powodu problemow z ugoda w sprawie normalej ich emisji (szczere gratulacje), ktorych cena szybko zaczela rosnac do rzeczywistej wartosci.
Od kilku lat cena akcji PZU jest na bardzo zblizonym poziomie, masz bardzo duzo akcji, wiec i duze zyski z dywidend, ale procentowe dywidenda (co poniekad jest wskaznikiem rentownosci) kosmicznie wysokie nie sa dla PZU (pzu to nie tylko komunikacyjne ubezpieczenia, wiec nie wiadomo co im przynosilo najwieksze zyski), sa zdecydowanie rentowni, ale nie az tak bardzo jakby to wynikalo z Twojego przykladu
