Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Po ostatnim radiowym starciu Tuska z Kaczyńskim, gdy już obydwaj interlokutorzy wychodzili ze studia, jak zwykle dociekliwa Monika Olejnik, patrząc na czekających na nich ochroniarzy, zapytała jakimi kryteriami kierowali się przy doborze tych panów. Tusk odpowiedział, że jego bodyguard musi przede wszystkim szybko działać, a dopiero potem zastanawiać się nad konsekwencjami. Na to oczywiście Kaczyński przedstawił zupełnie odwrotne wymagania:
- Mój goryl zawsze najpierw pomyśli zanim coś zrobi-odpowiedział dumny z siebie i nadęty, mlaszcząc jak zwykle.
Olejnik poprosiła więc o zademonstrowanie ich podejścia do obowiązków.
- P🤬lnij Tuskowi - szybko powiedział Kaczyński do swojego mięśniaka.
Ten jednak zaczął się głośno zastanawiać:
- Przecież to premier, a jak potem będzie mnie ciągał po sądach, skandal polityczny...
Tusk w rewanżu polecił swojemu aby jebnął Kaczyńskiemu. Ten bez zastanowienia p🤬lnął w go w twarz, tak mocno aż zwalił go na ziemię, zalanego krwią i plującego zębami. Ochroniarz zaś stanął i drapiąc się w głowę intensywnie myślał.
- O czym teraz pan myśli? Jakie będą konsekwencje?- zapytała Monika O.
- Nie, zastanawiam się czy mu jeszcze z buta nie wyj🤬
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2010-03-27, 19:04 6
kawał zajebisty ale najlepiej jak by wp🤬l dostali obydwaj, banda c🤬la :/
Zgłoś
Avatar
Matuch90 2010-03-27, 21:38
w sumie to c🤬j nie kawał, ale morda mi się uśmiechnęła.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2010-03-29, 12:20
jesli przeczyta sie go drugi raz to jest juz idiotyczny, ale za pierwszym razem mnie powalil
Zgłoś