

Spoko na emeryturze dzieciak tak samo wytłumaczy mamusi co wolno a czego nie jak demencja starcza walnie;)
Escalade napisał/a:
Mam wrażenie, że niektórzy mają gruz zamiast mózgu... Po powyższych to można by wnioskować, że lanie dzieciaka automatycznie gwarantuje dobre wychowanie![]()
Moim zdaniem problem nie leży w biciu dziecka. Problem leży w tym ZA CO dostaje. Jeśli dzieciak dostaje za to że coś odj🤬 to wyciąga z tego lekcję, jest to po prostu forma kary.
Patologia rodzi się kiedy dzieciak dostanie za nic, dostanie niesprawiedliwie albo dlatego że staremu skończyło się piwo. To już nie jest ciąg przyczynowo skutkowy w postaci coś odj🤬eś - pas, tylko zwykła patolka. Wtedy się zaczyna w młodym umyśle j🤬, bo nie kuma czemu dostaje skoro nic nie zrobił.