

Niby trochę przesadziła, ale ile zaoszczędziła na bezowocnym tłumaczeniu



mygyry napisał/a:
Niby trochę przesadziła
Ani trochę nie przesadziła. To było lekkie uderzenie z idealną siłą. Przesada, by była, gdyby dzieciaka kopnęła w głowę.


To jest normalna matka , która pragnie wychować dzieciaka na normalnego człowieka, mama dopiero w domu zrobi mu harakiri

Zaj🤬em ojcu kiedyś całą wypłatę górnika. Jak wróciłem do domu to taki wp🤬l dostałem że nie wiedziałem jak się nazywam. Od tamtej pory nauczyłem się szacunku to czyjejś własności
podpis użytkownika
fajnie bylo
juki napisał/a:
co to za kawalek leci?
Behemoth - No Sympathy For Fools
bastolinii napisał/a:
Zaj🤬em ojcu kiedyś całą wypłatę górnika. Jak wróciłem do domu to taki wp🤬l dostałem że nie wiedziałem jak się nazywam. Od tamtej pory nauczyłem się szacunku to czyjejś własności
Chociaż dobrze się bawiłeś? Zostało coś kasy?


Nekromantheon napisał/a:
dobrze gówniakowi, niech się uczy cudzą własność szanować
Gówno się nauczy. Skoro ma tyle lat a dalej odstawia takie cyrki na ulicy to znaczy, że nie jest zupełnie wychowany. A to, że matka nie powstrzymuje się od karcenia fizycznego nie znaczy automatycznie, że wyrośnie z niego coś porządnego...
Mam wrażenie, że niektórzy mają gruz zamiast mózgu... Po powyższych to można by wnioskować, że lanie dzieciaka automatycznie gwarantuje dobre wychowanie

Raz dostałem takiego strzała. Nie pamiętam za co, ale już więcej tego nie zrobię.