

Fajna małpka, ale strach HIVa się nabawić. Pewnie ma wielkie czarne dupsko w które komfortowo można wtulić jajka
KrwawyEric napisał/a:
Fajna małpka, ale strach HIVa się nabawić. Pewnie ma wielkie czarne dupsko w które komfortowo można wtulić jajka
Jak nie ma to za parę latek będzie mieć
Z innej beczki widać, że gotowanie w kuchni, trochę szympansicę przerasta, takie to op🤬lają mięcho z ogniska, albo na surowo, co ona tam robi?
No ale chyba nie op🤬liła tej papugi w piórach usmażoną na krwisto, ktoś ma ciąg dalszy przepisu?
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Taką papuga to ma więcej piór i kości niż mięsa. Szkoda zachodu
Przywróćmy niewolnictwo.. głupie małpy wszystko sp🤬olą
j🤬y zoofil, przez takich jak ty, europa robi się coraz gorsza..
KrwawyEric napisał/a:
Fajna małpka, ale strach HIVa się nabawić. Pewnie ma wielkie czarne dupsko w które komfortowo można wtulić jajka
j🤬y zoofil, przez takich jak ty, europa robi się coraz gorsza..
kampton napisał/a:
Olej w spreju.
widze ze mniejsze masz iq niz ten mudżyn jest wiele zalet oleju w sprey
kampton napisał/a:
Olej w spreju.
Normalne, też mam takie urządzenie. Mam też zmywarkę i kuchenkę mikrofalową.
kietlak napisał/a:
widze ze mniejsze masz iq niz ten mudżyn jest wiele zalet oleju w sprey
Nieskończona ilość zastosowań

kietlak napisał/a:
widze ze mniejsze masz iq niz ten mudżyn jest wiele zalet oleju w sprey
Zalety:
- szybkie w stosowaniu
Wady:
- smakuje jak gówno
- pachnie jak gówno
- daje aromat gówna potrawom usmażonym na nim
- drogie jak gówno... pokryte złotem i diamentami
- używają tego nieudacznicy którzy nie potrafią zagotować nawet wody na herbatę
Rzeczywiście, masa zalet! Idę kupić od razu całą paletę!
htp napisał/a:
Normalne, też mam takie urządzenie. Mam też zmywarkę i kuchenkę mikrofalową.
I mrożone gotowane ziemniaki jak i gotowe nuggetsy z biedronki. Mniam mniam, pyszotka!
PS. Żeby nie było, można coś takiego zjeść raz na jakiś czas, ale żeby uważać za normę jedzenie codziennie wifonów? No proszę...
PS 2. Kawał
Wchodzi do baru murzyn z papugą na ramieniu, barman się pyta:
- umie coś mówić?
- Nie wiem, dopiero od wczoraj mam - odpowiada papuga
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.