

To nie rakieta tylko szelka moździerzowa ale nieumiejętnie odpalona. Stąd początkowy wystrzał ładunku miotającego (ten cichy błysk) i opóźnienie wybuchu samej szelki .
na miejscu tego ziomka w czarnej czapeczce, zachowałbym tą puszkę piwa już do końca życia
