Nie udało się zostać bezdzietną do wzięcia.
20
187
Nie udało się zostać bezdzietną do wzięcia.
Następnym razem się uda
I znów rozłoży uda
Przed śniadym Mokatą
Co znów zostanie tatą
Tak toczy się ich życie
O którym marzę skrycie...
I znów rozłoży uda
Przed śniadym Mokatą
Co znów zostanie tatą
Tak toczy się ich życie
O którym marzę skrycie...
Czyli jednak w Chinach potrafią się zatrzymać. Nie są ślepi i bezduszni.... Pomimo tego że mają skośne oczy, są żółci i jedzą gówno.
PsikutaBezS napisał/a:
Czyli jednak w Chinach potrafią się zatrzymać. Nie są ślepi i bezduszni.... Pomimo tego że mają skośne oczy, są żółci i jedzą gówno.
Auta mu było szkoda.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
Dla mnie to specjalna ustawka bo widać ryj drugiej babki co gadała przodem do jezdni i jakoś nie zwróciła uwagi przez ten czas.
Może wredna macocha tej młodej..
Może wredna macocha tej młodej..
PsikutaBezS napisał/a:
Czyli jednak w Chinach potrafią się zatrzymać. Nie są ślepi i bezduszni.... Pomimo tego że mają skośne oczy, są żółci i jedzą gówno.
to raczej w polsce jedzą gówno i karmią się tym samym z medii
podpis użytkownika
C🤬j w dupę temu co sprzyja dzielnicowemu
Cytat:
to raczej w polsce jedzą gówno i karmią się tym samym z medii
z czego, k🤬a??
podpis użytkownika
Gdzie zginęło moje minimum 1200 tematów?
phrontch napisał/a:
z czego, k🤬a??
Spokojnie, to dopiero początek zidiocenia, trzeba przywyknąć.
😉
Budrys2000 napisał/a:
Spokojnie, to dopiero początek zidiocenia, trzeba przywyknąć.
😉
Przeprowadzona przez lewackich czarnoskórych naukowców z USA symulacja sugeruje, że jeśli w przyszłości stężenie dwutlenku węgla (CO2) w atmosferze wzrośnie do 930 ppm (jednostek na milion), poziom tego gazu w pomieszczeniach może osiągnąć niebezpieczny pułap 1400 ppm, co spowoduje u ludzi upośledzenie zdolności do podejmowania decyzji i strategicznego myślenia.
smc napisał/a:
Następnym razem się uda
I znów rozłoży uda
Przed śniadym Mokatą
Co znów zostanie tatą
Tak toczy się ich życie
O którym marzę skrycie...
Usiądź Ziomek, wczuj się w bita, i nie pytaj
Twoje rymy są jak niedomyta pyta
Trza znać więcej słów by być prawdziwym Masta
No i znać choć trochę tętno miasta
Znać ulice, ludzi i warunki
Wiedzieć kto z kim, jakie ciągnie sznurki
Bo gdy wejdziesz Ziom w brudną ulicę
Możesz dostać strzała w potylicę
I nastąpi obniżenie demografii
Poprzez nieznajomość topografii
Ja nie szukam Ziomek wroga w Tobie
Pozwól tylko że Ci uzmysłowię
Że gdybyś zechciał się tu wtrącać i przerywać
Lepiej idź posprzątać chłopie lub pozmywać
Jeśli zechcesz, odpisz bardzo proszę
Lecz bez chamstwa Ziomek bo nie znoszę
Jak ktoś bluzga matki i dziewczyny
Bez podania istotnej przyczyny
phrontch napisał/a:
z czego, k🤬a??
Spokojnie wakacje się zaczęły.
Quassar napisał/a:
Dla mnie to specjalna ustawka bo widać ryj drugiej babki co gadała przodem do jezdni i jakoś nie zwróciła uwagi przez ten czas.
Może wredna macocha tej młodej..
Jebnięty jesteś? Ustawka dzieckiem?