



miałem gorzej... siedze z dziewczyna w parku na ławce gadka się klei, i nagle sraka na ramie...
wujekslepy napisał/a:
miałem gorzej... siedze z dziewczyna w parku na ławce gadka się klei, i nagle sraka na ramie...
już po "siedze z dziewczyna" przestalem czytac, bo na pewno bedzie cos niewiarygodnego

^^ Tutaj ludzie często mierzą innych swoją miarą. Normalne.
podpis użytkownika
Okres ważności moich postów kończy się z chwilą ich opublikowania
Zasrany angol.
podpis użytkownika
sarna23dotcom.wordpress.com/kinowanie/
Aż przypomniała mi się historia z dzieciństwa.
Letnim, niedzielnym popołudniem wracając z "pewnego miejsca" rodzice zabrali nas na lody. Ja, jak zawsze wybrałem 2 gałki śmietankowych (jeszcze po 50gr/szt.). Aby skonsumować owe słodkości zaszliśmy na plac zabaw i posadziliśmy dupy na huśtawkach, gdzie oddawaliśmy się zabawie co chwila liżąc lodowe specjały.
Pech chciał, że na mojej huśtawce, tuż nad moją głową siedziała wielka, sk🤬iała, biała mewa, która jak gdyby nigdy nic posadziła kloakę wprost na mojego loda, tak że gówno pociekło mi aż po palcach. Ja zajęty zabawą, myśląc że to lód mi się roztopił zacząłem zlizywać gówno z palców i dłoni. Na przeciwko, w odległości około 10 metrów siedzieli rodzice. Matki miny nie zapomnę do dzisiaj, jakby zobaczyła za mną Jezusa, a ojciec cisną bekę nie mogąc wydusić z siebie ani słowa...
Raz opowiedzieli tę historię przy mojej dziewczynie... teraz byłej dziewczynie
Letnim, niedzielnym popołudniem wracając z "pewnego miejsca" rodzice zabrali nas na lody. Ja, jak zawsze wybrałem 2 gałki śmietankowych (jeszcze po 50gr/szt.). Aby skonsumować owe słodkości zaszliśmy na plac zabaw i posadziliśmy dupy na huśtawkach, gdzie oddawaliśmy się zabawie co chwila liżąc lodowe specjały.
Pech chciał, że na mojej huśtawce, tuż nad moją głową siedziała wielka, sk🤬iała, biała mewa, która jak gdyby nigdy nic posadziła kloakę wprost na mojego loda, tak że gówno pociekło mi aż po palcach. Ja zajęty zabawą, myśląc że to lód mi się roztopił zacząłem zlizywać gówno z palców i dłoni. Na przeciwko, w odległości około 10 metrów siedzieli rodzice. Matki miny nie zapomnę do dzisiaj, jakby zobaczyła za mną Jezusa, a ojciec cisną bekę nie mogąc wydusić z siebie ani słowa...
Raz opowiedzieli tę historię przy mojej dziewczynie... teraz byłej dziewczynie
j🤬y XD zareagował tak, jakby to byla dla niego codziennosc i codziennie ktoś się na niego tak wypróżniał
Po opisie pierwsze co mi przyszło do głowy,to ,że otwierający drzwi dostanie wp🤬l od odwiedzajacego
A tu taka niespodzianka

A tu taka niespodzianka