📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 21:47
na slasku wydobywa sie wegiel zebys mial co na srake brać a Ty sobie żarty robisz
Węgiel miał by zajebisty udział w gospodarce, gdyby był wydobywany w rentowny sposób, zamiast trawnić pieniądze na spółkach i zarządach. Myślę, że wielu zagranicznych przywódców widząc co robimy z naszymi dobrami naturalnym pęka ze śmiechu
W tej chwili śląsk ma bardzo mały wkład w gospodarkę
Przykład z rodziny: zamówienie miedzi do fabryki z zagranicy bardziej się opłaca, tak samo z każdym innym materiałem.. Np znam też osobę, która zamawia blachy kwasówki z azji..
W lato kupowałem węgiel, dużo tańszy był zagraniczny, więc wziąłem ten tańszy.
Jak tu żyć.. Wyjeżdżam za rok jak PO albo PIS będzie u władzy.. Ludzie są debilami, że popierają ten motłoch, ale co poradzisz..
Przykład z rodziny: zamówienie miedzi do fabryki z zagranicy bardziej się opłaca, tak samo z każdym innym materiałem.. Np znam też osobę, która zamawia blachy kwasówki z azji..
W lato kupowałem węgiel, dużo tańszy był zagraniczny, więc wziąłem ten tańszy.
Jak tu żyć.. Wyjeżdżam za rok jak PO albo PIS będzie u władzy.. Ludzie są debilami, że popierają ten motłoch, ale co poradzisz..
Nelias napisał/a:
Próbujesz pobić rekord suchości kawału?
Nawet nie podejmuje próby walki z Mistrzem Bongiem
Najlepsze jest to, że Polacy sobie wmawiają, że my jesteśmy Niemcami i chcemy się odłączyć. Owszem mieć swój kraj nazywany Śląskiem piękna idea, jednak nie widzę przeszkód, aby pokojowo współistnieć i chwalić sie wspólną historią czy osiągnięciami, zachowując przy tym lokalną tożsamość i wolność, którą tak bardzo chcą niszczyć zwolennicy "WIELKIEJ POLSKI".
Polacy chyba tak mają. W szkole w klasach dzielimy się na grupki kumpli i nielubianych, na klasy, roczniki, szkoły, wszędzie szukamy konkurencji. W miastach na osiedla, na terenach wiejskich na wsie. na górali, ślązaków, warszawiaków, śledzików zza buga, nadmorzaków. Dalej na wschodnią i zachodnią, północną i południową Polskę...
Niestety taka natura że jednoczymy się tylko w obliczu wspólnego wroga. Swoją drogą chciałbym kiedyś pojechać gdzieś w Polskę, spotkać grupkę karków którzy na odpowiedź do pytania skąd jestem zareagują jakimś "ooo fajnie, może byśmy walneli browarka za spotkanie bo kupę kilometrów przejechałeś".
Niestety taka natura że jednoczymy się tylko w obliczu wspólnego wroga. Swoją drogą chciałbym kiedyś pojechać gdzieś w Polskę, spotkać grupkę karków którzy na odpowiedź do pytania skąd jestem zareagują jakimś "ooo fajnie, może byśmy walneli browarka za spotkanie bo kupę kilometrów przejechałeś".
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie