
W Petersburgu kobieta zostawiła 3-miesięczne dziecko w wózku przy śmietniku. Znalezisko odkrył dozorca. Maluch został przekazany medykom, matka jest poszukiwana.
I na podstawie swojej pracy jesteś w stanie porównać sytuację w Polsce i federacji rosyjskiej?
Wyobraź sobie.
Tak czytam i dochodzę do wniosku, że ty sobie wyobrażasz dużo różnych rzeczy nie mających niczego wspólnego z rzeczywistością ale to ci zupełnie nie przeszkadza
A ja tak czytam i dochodzę do wniosku, że nie chce mi się z Tobą gadać.
Nie musisz, wystarczy, że nie będziesz rzucać z dupy teorii to się nie będę do nich odnosił xD
Nie bendem RZUCAŁ
A gdzie ty w moim zdaniu nasz rodzaj męski? XD Co wypowiedź to starasz się pokazać, że jednak można jeszcze gorzej i nawet ci wychodzi xD
Bez odbioru bo to już taka dawka, że już pewnie raka dostałem od kontaktu z tobą.
Rzuciłeś... to oczywiście forma żeńska.
Cieszę się
Nie wiem, jak jest w tym zyebanym kraju, pewnie okien życia nie ma...
Ale uważam, że jeśli nie chciala? nie mogła? opiekować się dzieckiem, dobrze, że je zostawiła w miejscu widocznym i uczęszczanym.
Nie mam natomiast żadnego usprawiedliwienia dla qrw, które mordują dzieci.
Powiem Wam, jako ciekawostkę:
Trafił do mnie 9mczny Chłopczyk, z okna życia. Juz fakt, że taki stary wzbudzal kontrowersje...
Oczywiscie, badania, oględziny - wszystko ok, zdrowy
I cyk, następnego dnia zjawiają się kochający rodzice...
Dwa młode głąby, ok 30stki. Że chcą go odebrać, wypisać na żądanie i wgl o co nam chodzi.
Oczywiscie machina sądowo-policyjna juz byla w toku.
Matczysko to typowa madka, influencerka czy tam inna bezrobotna. Fejs i insta zalane jej wypocinami... dla nas i lekarzy bezczelni, aroganccy - głównie kobita. Chlop pod jej pantoflem.
I co... okazało się, że mieszkali w Dąbrowie Górniczej, do Łodzi przyjechali tylko na zakupy i tak o wpadli na pomysł, że wrzucą gnojka do okna...
Policja, pomoc społeczna, przedstawiciel sądu byli w oddziale, pytali, jak te cymbały się dzieckiem opiekują. Wszyscy zeznawalismy, że matka jest zainteresowana tylko swoją komórką, robieniem zdjec, że nie siedzą przy maluchu, nie opiekują się nim, nie bawią. Jak już są to na 10 minut, potem wychodzą....
Wszyscy mieli wyebane na nasze zdanie. Dziecko wróciło do tych patusów... bylo nam bardzo przykro, bo chlopczyk fajny, radosny, bawiłyśmy się z nim, a u nich - moim zdaniem - bedzie zaniedbywany...
P.S.
Po czasie madka wstawiła zdjęcie, że spodziewa się drugiego dziecka...
A matka Madzi już za 7 lat wychodzi na warunkowe.🧐