
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:14

@radysh i @rafiki
Szczury żyją może i dwa lata. Wykresy pokazują jednak, że te, które spożywały GMO lub Roundup umierały wcześniej. Obejrzyj jeszcze raz.
Nie było tam mowy o zmianach genetycznych u szczurów tylko o zatruciu ich organizmów a przez to powstawanie szeregu chorób. Na chłopski rozum jednak są możliwe uszkodzenia genetyczne ponieważ może dochodzić do uszkodzenia komórki tak, aby po podziale miała zdegenerowany materiał genetyczny. Ta będzie dalej się dzielić w nieprzewidywalny sposób.
Ogólnie rzecz biorąc reakcje chemiczne zachodzące w komórkach, a nawet jeszcze głębiej w ich wnętrzach są tak skomplikowane, że nie można z całą pewnością przewidzieć długoterminowych skutków przyjmowania pokarmu, który nie jest naturalny - a zatem nasze organizmy nie trawią go tak jak powinny lub przyjmują związki chemiczne, które wywołują systematycznie drobne uszkodzenia prowadzące do poważnych chorób.
@Anaal
Rozumiem, że chcesz się zgłosić na ochotnika do badań i eksperymentów razem ze swoją rodziną? I wszystko będzie w porządku, nic Ci się nie stanie. Ale zaraz, około 50-tki będziesz miał nie wiadomo skąd raka, nagle okaże się, że to rodzinne (przecież mama i tata też mieli parę lat temu) i powiedzą Ci 'Przykro nam, ale źle zniosłeś drugą serię chemii, pora umierać'
Życzę wszystkim zdrowego rozsądku i szerszego spojrzenia na ten i jemu podobne problemy.
No, to jebłem posta;)
Szczury żyją może i dwa lata. Wykresy pokazują jednak, że te, które spożywały GMO lub Roundup umierały wcześniej. Obejrzyj jeszcze raz.
Nie było tam mowy o zmianach genetycznych u szczurów tylko o zatruciu ich organizmów a przez to powstawanie szeregu chorób. Na chłopski rozum jednak są możliwe uszkodzenia genetyczne ponieważ może dochodzić do uszkodzenia komórki tak, aby po podziale miała zdegenerowany materiał genetyczny. Ta będzie dalej się dzielić w nieprzewidywalny sposób.
Ogólnie rzecz biorąc reakcje chemiczne zachodzące w komórkach, a nawet jeszcze głębiej w ich wnętrzach są tak skomplikowane, że nie można z całą pewnością przewidzieć długoterminowych skutków przyjmowania pokarmu, który nie jest naturalny - a zatem nasze organizmy nie trawią go tak jak powinny lub przyjmują związki chemiczne, które wywołują systematycznie drobne uszkodzenia prowadzące do poważnych chorób.
@Anaal
Rozumiem, że chcesz się zgłosić na ochotnika do badań i eksperymentów razem ze swoją rodziną? I wszystko będzie w porządku, nic Ci się nie stanie. Ale zaraz, około 50-tki będziesz miał nie wiadomo skąd raka, nagle okaże się, że to rodzinne (przecież mama i tata też mieli parę lat temu) i powiedzą Ci 'Przykro nam, ale źle zniosłeś drugą serię chemii, pora umierać'
Życzę wszystkim zdrowego rozsądku i szerszego spojrzenia na ten i jemu podobne problemy.
No, to jebłem posta;)




Widzę, że sami specjaliści genetycy i biotechnolodzy na forum.
Są dwa problemy szkodliwości GMO i nie jest to zawartość genu, bo geny składają sie z tych samych składników co "normalne" DNA. Problemem jest to, że mutanty produkują ostro hormony i inne substancje CZYNNE, które są nowotworogenne.
Drugim problemem jest oczywiście sztuczne uodparnianie roślin na mega chemię, która nawet w małych dawkach jest bardzo szkodliwa dla człowieka i to przy kontakcie skórnym czy oddechowym, a co dopiero jak się to je!
Ogólnie masakra, przez zmodyfikowaną soję w ameryce południowej przez fitoestrogeny chłopcom rosną cycki, przez hormon wzrostu w amerykańskim mleku dzieciaki w wieku 10 lat wyglądają jak nasi 16latkowie.
GMO to jeden wielki syf, jedyną słuszną metodą udosonalania roślin spożywczych jest HODOWLA
Są dwa problemy szkodliwości GMO i nie jest to zawartość genu, bo geny składają sie z tych samych składników co "normalne" DNA. Problemem jest to, że mutanty produkują ostro hormony i inne substancje CZYNNE, które są nowotworogenne.
Drugim problemem jest oczywiście sztuczne uodparnianie roślin na mega chemię, która nawet w małych dawkach jest bardzo szkodliwa dla człowieka i to przy kontakcie skórnym czy oddechowym, a co dopiero jak się to je!
Ogólnie masakra, przez zmodyfikowaną soję w ameryce południowej przez fitoestrogeny chłopcom rosną cycki, przez hormon wzrostu w amerykańskim mleku dzieciaki w wieku 10 lat wyglądają jak nasi 16latkowie.
GMO to jeden wielki syf, jedyną słuszną metodą udosonalania roślin spożywczych jest HODOWLA
Morał całej dysputy jest taki że trzeba wyjść teraz na ulice, bo argumenty macie dobre
Pomyślcie nie o Sobie, ale waszych dzieciach! Zacznijcie chociaż od małych rzeczy, zacznijcie przyklejać naklejki, stop GMO, albo plakaty, a nóż uda nam się kogoś jeszcze nakłonić i będzie nas więcej. To już się dzieje!

Tylko powiedzcie mi, bo czytałem o tych badaniach (w science było) dla czego tam nie powiedzieli iż te szczurki również były pojone wodą z Roundupem w stężeniu max dostępnym?


Ratilt napisał/a:
Tylko powiedzcie mi, bo czytałem o tych badaniach (w science było) dla czego tam nie powiedzieli iż te szczurki również były pojone wodą z Roundupem w stężeniu max dostępnym?
Wystarczy, że powiedzieli, że chcą sprawdzić co jest tu bardziej szkodliwe - GMO czy roundup. Wtedy logiczne jest, że jedna grupa szczurków jadła GMO a druga była traktowana roundupem.
A swoją drogą OblesnyKnur wspomniał o bardzo ważnej kwestii - PATENT. Rolnik może przykładowo nie uprawiać GMO, ale jak z pola sąsiada to dziadostwo rozniesie się na jego uprawy (co jest podobno nieuniknione) - będzie bulić karę...





Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie